Obserwuj w Google News

Bartłomiej Topa krytykuje papieża Franciszka. „Czuję wielki wstyd za człowieka”

2 min. czytania
26.04.2022 14:56

Bartłomiej Topa był kolejnym gościem podcastu „WojewódzkiKędzierski”, który prowadzą Kuba Wojewódzki oraz Piotr Kędzierski. Aktor wypowiedział się m.in. na temat śmierci syna i momentu oczekiwania na bliźniaczki, które urodziły się jesienią ubiegłego roku. Podjął także temat wiary i nie szczędził krytyki papieżowi Franciszkowi.

Bartłomiej Topa papież Franciszek
fot. Pawel Wodzynski/East News, ALBERTO PIZZOLI/AFP/East News

Bartłomiej Topa podczas rozmowy nie unikał trudnych tematów. Przyznał, że bycie tatą w dojrzałym wieku jest fantastyczne, ale jest „w chol*rę ciężko”. Kompletnie nie przejmuje się metryką. Był wzruszony, kiedy USG pokazało dwa bijące serca. Gdy usłyszał pytanie o oswojenie się z traumatycznymi przeżyciami – tu w nawiązaniu do śmierci Kajtka, który miał wadę serca i zmarł 3 godziny po porodzie – odpowiedział, że tego nie da się oswoić. „Zadajesz pytanie i wszystko jej wywrócone do góry nogam. […] To jakiś absurd, ale dzisiaj inaczej na to patrzę”. Aktor dość obszernie wypowiedział się także o papieżu Franciszku.

Zobacz także:  Bartłomiej Topa pokazał córeczki na Instagramie. "Moje gwiazdy" [FOTO]

Bartłomiej Topa skrytykował zachowanie papieża Franciszka

Media do tej pory wyrzucają papieżowi Franciszkowi, że wprost nie nazwał Rosji agresorem. Wypominane mu są również słowa: „Wszyscy jesteśmy winni”. Postawa głowy Kościoła Katolickiego nie podoba się również Bartłomiejowi Topie.

Aktor za młodu bardzo udzielał się w kościele – regularnie chodził na msze święte, podczas których służył, a także jeździł na oazy. Dziś przyznaje, że na przestrzeni lat jego podejście mocno się zmieniło. Nie jest już praktykującym katolikiem.

- To nie jest kwestia wiary. Ta instytucja, jak każda instytucja, jest narażona na ocenę. Tworzą ją ludzie. Mam z tym ogromną trudność, ale od wielu już lat nie jestem praktykującym katolikiem. Mam wypracowany własny kanon wiedzy o człowieku, o tym, kim jesteśmy, co robimy tutaj i dlaczego tak się dzieje. I to jest związane z taką obecnością, rajem, z „tu i teraz”, z uważnością, z budowaniem ważnych relacji, z jakąś uczciwością i umiejętnością spojrzenia, że działam jakąś matrycą, której zostałem nauczony, która jest wyjęta z moich poprzednich wcieleń – tłumaczył Bartłomiej Topa.

Aktor został spytany o uczucia, kiedy widzi zachowanie papieża Franciszka odnośnie wojny w Ukrainie. Trudno jednak mówić o tym, aby przejawiał jakiekolwiek kroki, by załagodzić agresję na wschodzie.

- Zaskakujące. To jest makabryczne. Nie rozumiem tego – skwitował Bartłomiej Topa.

Redakcja poleca

Aktor usłyszał także pytanie dotyczące hipotetycznej wizyty papieża Franciszka w Ukrainie. Kuba Wojewódzki pytał, czy zdaniem Bartłomieja Topy takie wydarzenie zmieniłoby oblicze chrześcijaństwa na lata. Papież niedawno tłumaczył, że „nie może zrobić czegoś, co wystawiłoby na ryzyko wyższe cele” – czyli m.in. zakończenie wojny.

- Myślę, że tak. [...] Mimo iż nie jestem uczestnikiem Kościoła, czuję wielki wstyd za człowieka. […] To jest w wymiarze ludzkim. Tylko ta dualność świata bardzo nas kusi do tego, żeby stawać po jednej i drugiej stronie, ale w sytuacji destrukcji życia nie ma jednej albo drugiej strony. Po prostu jest jedna strona argumentował Bartłomiej Topa.

RadioZET.pl/Onet.pl

steven seagal jaromir nohavica gerard depardieu
12 Zobacz galerię
fot. Bernard Patrick/ABACA/EAST NEWS, Bartosz KRUPA/East News, Stephen Caillet / Panoramic/Starface/East News