slot: premiumboard
slot: topscroll
topscrollRun:
Obserwuj w Google News

Wydała majątek, by wyglądać jak lalka. 26-latce chyba trochę nie wyszło

3 min. czytania
30.06.2024 12:51

W 2018 roku postanowiła upodobnić się do swej ulubionej bohaterki bajki z dzieciństwa. Andrea Ivanova szybko jednak przesadziła i zamiast jak z bajki, wygląda jak po użądleniu osy. I ani myśli przestać — chce mieć największe usta na świecie.

Andrea Ivanova kilkadziesiąt razy powiększała usta
fot. andrea88476/Instagram
slot: billboard
slot: billboard

Andrea Ivanova chciała wyglądać jak lalka. Uzależniła się od operacji

Andrea Iwanowa ma 26 lat i niezliczone operacje plastyczne na koncie. Swego czasu postanowiła, że upodobni się do ulubionej bohaterki bajki z dzieciństwa - Bratz. Cel może mogłaby osiągnąć, gdyby nie przesadziła z ingerencjami w wygląd. Największe zdumienie budzą jej gigantyczne, powiększane kilkadziesiąt razy usta.

Miłość do samego siebie jest niezwykle ważna, ważne jest także, by dbać o siebie i czasem dawać sobie prezenty. Bułgarska influencerka Andrea Ivanova postrzega selflove w dość nietypowy sposób. 26-latka wymyśliła sobie kilka lat temu, że chce wyglądać jak jej ukochana lalka. I zaczęła poddawać się operacjom plastycznym. Kobieta szybko uzależniła się od zabiegów, a jej twarz przybrała mocno karykaturalną formę. Czy to żywa Bratz? Niekoniecznie. Obstawiamy, że lalka o tak wielkich ustach raczej nie sprzedawałaby się masowo w zbyt wielu krajach na świecie. Co innego bowiem popularne ciągle powiększanie i korekta warg, a co innego efekt, jaki do tej pory uzyskała i podtrzymuje Andrea. Jej usta są gigantyczne.

Influencerka Andrea Ivanova chce mieć największe usta, bo to droga do kariery

"W moim kraju duże usta są modne, a dziewczyny, które je mają, stają się sławne" - tłumaczyła swego czasu Instagramerka. I w pewnym sensie udało jej się sławę uzyskać. Dziś na Instagramie obserwuje ją 32 tysiące osób, co w medium nie jest zbyt dużym osiągnięciem, jej urodą interesują się za to media na całym świecie. 

Sama Andrea przyznaje, że nie potrafi już zliczyć, ile razy powiększała sobie usta. Jeszcze rok temu mówiła o ponad 40 zabiegach. Te wykonuje między innymi w okresie Bożego Narodzenia, w ten sposób obdarowując samą siebie kolejnym wymarzonym prezentem. "Nie wiem, ile mam wypełniaczy. Robię je kilka razy w roku, straciłam rachubę" - mówiła niedawno. Od 2018 roku, gdy rozpoczęła metamorfozę, wydała już — w przeliczeniu na polską walutę — ponad milion złotych.

Pompowanie ust do niewyobrażalnych rozmiarów to niejedyna ingerencja w wygląd. 26-latka wielokrotnie powiększała też piersi. "Zdecydowałam się powiększyć piersi, ponieważ uważam, że bardziej kobiecy i piękniejszy jest bujny biust" - mówiła dwa lata temu w rozmowie z "Daily Star". Ponadto zainwestowała m.in. w wypełnienie szczęki oraz rekonstrukcję podbródka.

Redakcja poleca

Andrea Ivanova nie może znaleźć miłości. Twierdzi, że onieśmiela mężczyzn

Wygląd Bułgarki jednych zachwyca, innych przeraża. Część komentujących jej zdjęcia na Instagramie sugeruje, by udała się do specjalisty, jednak nie w dziedzinie medycyny estetycznej, a psychiatrii. Inni ślą jej pozdrowienia i zapewniają, że wygląda fantastycznie. Ona sama za to przyznaje, że zabiegi na twarz to jej ulubione zajęcie i ekscytuje się samą myślą o kolejnych wizytach u chirurga plastycznego. Jednocześnie zapewnia, że doskonale zdaje sobie sprawę z ryzyka, jakie niosą ze sobą operacje. Przestać jednak nie zamierza.

Jednocześnie celebrytka cierpi z powodu braku miłości. Bardzo chciałaby znaleźć partnera, twierdzi jednak, że jej wygląd onieśmiela mężczyzn. Aby znaleźć ukochanego, wzięła nawet udział w reality show "The Bachelor". Jej potencjalny partner odrzucił jednak możliwość związania się z kobietą, argumentując, ze woli naturalnie wyglądające dziewczyny. Cóż, to raczej nie miało szans powodzenia.

Andrea Ivanova przed operacjami
fot. mediadrumimages/AndreaEmilovaIva/Media Drum/East News

Źródło: Radio ZET/ Instagram @andrea88476

Redakcja poleca
slot: leaderboard_pod_art