0
topscrollRun:
Obserwuj w Google News

Vito Casetti szczerze o seksie z żoną. Zdradził, co jest jego afrodyzjakiem

3 min. czytania
02.05.2024 12:05

Vito Casetti wielu osobom kojarzy się z programu TVP „Europa da się lubić”. Zabawny i szczery pół Polak, pół Włoch, nie daje o sobie zapomnieć nawet po latach. Jego zwierzenia w najnowszym wywiadzie mogą wywołać rumieńce i zmieszanie – były gwiazdor TVP nie ma oporów, mówiąc o życiu łóżkowym z żoną.

Vito Casetti z TVP o seksie z żoną
fot. Kamil PIKLIKIEWICZ/East News

Vito Casetti pochodzi z polsko-włoskiej rodziny. W 1999 roku trafił do Polski, gdzie pracował jako przedstawiciel filii szwajcarskiego holdingu Star Service International. Niedługo później pojawił się w programie TVP „Europa da się lubić”, gdzie m.in. z Kevinem Aistonem, Paolo Cozzą, Conrado Moreno i Steffenem Mollerem rozbawiał publikę, zdradzał ciekawostki o swoim kraju i przy okazji dowiadywał się wielu rzeczy o Polsce. Vito Casetti może być też niektórym znany z reality show „Wyprawa Robinson”, teleturnieju „Garito”, programu „Hedonista” czy z formatu „Dzień Dobry TVN”. Dziś jest szkoleniowcem i trenerem komunikacji. Sympatyczny pół-Włoch nic się zmienił – wciąż zaskakuje szczerością i tym razem poruszył temat seksu.

Zobacz także

Vito Casetti rozprawia o namiętnym pożyciu z żoną

Vito Casetti był już żonaty, a jego wybranką była Włoszka. Gdy małżeństwo przeszło do historii, sercem gwiazdora „Europa da się lubić” zawładnęła Polka, Kamila. Para zna się od 21 lat, a jako mąż i żona figurują od 18 lat. Doczekali się również czwórki dzieci. Vito Casetti w rozmowie z Super Expressem przyznaje, że Polki są najpiękniejsze, a jego ukochana wciąż budzi w nim pozytywne emocje. Na brak chemii nie może narzekać. Jednocześnie zaznacza, że jest romantykiem.

– Nie jestem nie wiadomo jak zafiksowany w sprawach seksu. W moim małżeństwie jest bardzo ważny, ale nie przysłania mi innych życiowych spraw. Są dni, kiedy nie ma na to czasu lub siły, ale kiedy już mamy seks, to zawsze jest cudownie. Nie traktuję zbliżeń z żoną jako obowiązku, czy sposobu na nudę. Celebrujemy wspólny czas i cieszymy się nim, dlatego każdy nasz kolejny seks jest jak pierwszy raz. Zawsze jest wyjątkowo, dobrze i pięknie – tłumaczył Vito Casetti w rozmowie z Super Expressem.

Redakcja poleca

Oczywiście czasem nieco pikanterii nie zaszkodzi. Jednak mówimy tutaj o pewnym afrodyzjaku. Vito Casetti wprost przyznaje, że dla niego taką rzeczą jest peperoncino z Kalabrii. Pasta z popularnych czerwonych papryczek w połączeniu z winem na pewno działa zachęcająco. Gwiazdor show TVP mówi również, że bardzo częsty seks nie jest zbyt dobry. Woli, aby upojne chwile przydarzały się rzadziej, ale były wyjątkowe, wyczekane i poświęcone w całości sobie.

– Porównałbym nasz seks do pracy w cukierni. Kiedy się pracuje przy słodyczach, to po jakimś czasie nie ma się na nie ochoty. Tak samo jest z seksem, jak się ma go za często i na wyciągniecie ręki, to też może się znudzić. Wolę więc mieć go rzadziej, ale za to w najlepszym wydaniu, w odpowiednim momencie, z przypływu chwili lub zaplanować wyjątkowy wieczór, a nie z obowiązku albo chęci rozładowania emocji. Nie traktuję seksu jak sportu, bo to nie zawody na ilość czy prędkość, ale najważniejsza jest jakość i zadowolenie obojga partnerów – dodał Casetti.

Źródło: Radio ZET/Super Express

Nie przegap