Michał Żebrowski miażdży Przemysława Czarnka. „Cham, młot i prostak”
Michał Żebrowski nie gryzie się w język, jeśli chodzi o tematy polityczne. Nie kryje się z tym, że daleko mu do popierania prawicy. W programie „Bez retuszu” dosadnie skrytykował Przemysława Czarnka, który obraził Roberta Biedronia i zlekceważył problemy młodych ludzi ze środowiska LGBT.
Michał Żebrowski uderza w Przemysława Czarnka
Michał Żebrowski nigdy nie krył się ze swoimi poglądami politycznymi. Zdarzyło mu się już zakpić ze Zbigniewa Ziobry, dywagował o życiu miłosnym Jarosława Kaczyńskiego czy też stwierdził, że jakby Jan Paweł II wstał z grobu, to wybatożyłby wszystkich polityków PiS. Filmowy Skrzetuski nie może zdzierżyć m.in. braku tolerancji dla osób LGBT, kłamstw, rozdawnictwa państwowych pieniędzy i hipokryzji.
19 maja aktor pojawił się w wieczornym programie TVP „Bez retuszu”. Przed kamerami odniósł się do zachowania Przemysława Czarnka, który tego samego dnia wszedł w polemikę z Robertem Biedroniem – a raczej próbował go zakrzyczeć i poniżyć. W programie „Śniadanie Rymanowskiego” w Polsacie były minister edukacji nazwał posła Lewicy „zdegenerowanym człowiekiem”. Czarnek nie chciał wówczas słuchać Roberta Biedronia, który poruszył temat utworzenia stref wolnych od LGBT, do których poseł PiS przyłożył rękę.
– Człowieku, puknij się w głowę. Nigdy w Polsce nie było stref wolnych od LGBT. Zdegenerowany człowieku, nie kłam – grzmiał Czarnek w studiu TVP. Dość miał jeden z gości, Paweł Zalewski, który zażądał, aby poseł PiS przeprosił posła Lewicy. Gdy Przemysław Czarnek kontynuował dyskusję i nie miał sobie nic do zarzucenia, Zalewski w końcu wyszedł ze studia. Michał Żebrowski kilka godzin później w programie TVP określił Czarnka tylko trzema słowami.
– Mam świadomość tego, jaką reprezentuje grupę i wrażliwość społeczną. To jest po prostu cham, młot i prostak – skwitował aktor. Dyskusja na temat polityki i polityków toczyła się dalej.
Michał Żebrowski krytykuje polskich polityków
Michał Żebrowski ocenił też starą TVP oraz samego Jacka Kurskiego. Jego zdaniem ówczesny prezes telewizji publicznej „urządził coś, co przechodziło ludzkie pojęcie”. Dodał, że polskie rodziny zostały podzielone i zainfekowane wirusem nienawiści. Michał Żebrowski uważa również, że sposób prowadzenia politycznych dyskusji powinien się zmienić.
– Uważam, że nas zawodzą liderzy. Inni patrzą na ludzi na świeczniku i biorą z nich przykład. Jeżeli oni tak do siebie ujadają i tacy są dla siebie potworni, reprezentują takie maniery i sposób dyskusji, to co my, ludzie na ulicy mamy robić? To jest ich wina. To jest ich grzech – ocenił Michał Żebrowski.
Źródło: Radio ZET/TVP
Tu się dzieje
