Meghan Markle wciąż nie pogodziła się z ojcem. Nie mają kontaktu od 6 lat
Meghan Markle przestała odzywać się do swojego ojca po głośnej aferze z paparazzi. Ich waśń trwa już sześć lat. I nie zapowiada się, by wkrótce miała się zakończyć.
Ojciec nie pojawił się na ślubie Meghan Markle i księcia Harry'ego
19 maja 2018 roku Thomas Markle miał poprowadzić córkę do ołtarza. Na liście gości zajmował honorowe miejsce. Ostatecznie nie pojawił się na ceremonii – przypomina Mirror.co.uk.
Tuż przed ślubem wybuchła afera, która wyraźnie dotknęła Meghan. Ojciec księżnej wywołał poruszenie, gdy okazało się, że ustawiał sesje zdjęciowe za pieniądze. Oficjalną przyczyną jego nieobecności były natomiast problemy zdrowotne w związku z atakiem serca. „Niestety mój tata nie będzie obecny na naszym weselu. Zawsze troszczyłem się o mojego ojca i mam nadzieję, że uda mu się zapewnić mu przestrzeń, której potrzebuje, aby mógł skupić się na swoim zdrowiu” – przekazała w oświadczeniu Markle. Z czasem niegdyś silna relacja Meghan i Thomasa stała się niezwykle krucha. Później zanikła.
Meghan Markle nie ma kontaktu z ojcem
Meghan i Thomas nie mają ze sobą kontaktu. Ojciec wyraźnie ma żal do żony Harry'ego za to, że odcięła go od swojej rodziny. W 2023 roku udzielił wywiadu „Good Morning Britain”, podczas którego wyznał, że pragnie kontaktu z wnukami. – Mam złamane serce. Jestem bardzo zawiedziony. To bardzo brutalne, tak traktować dziadka – powiedział.
19 maja mija sześć lat od czasu wielkiej scysji w rodzinie Meghan Markle. Na razie nic nie zapowiada, by żona księcia była gotowa zakopać topór wojenny. Ale kto wie? Może za kulisami sprawy wyglądają zupełnie inaczej i wszystko zmierza ku dobremu...
Źródła: Radio ZET/Mirror.co.uk
Tu się dzieje
