Obserwuj w Google News

Meghan Markle myślała, że jest ważniejsza od tej gwiazdy. Mocno się rozczarowała

3 min. czytania
01.08.2024 14:58

Meghan Markle uważała, że ma wyższy status społeczny niż Victoria Beckham. Między innymi z tego powodu ich kontakty znacznie się ochłodziły.

Meghan Markle
fot. CBS/Ferrari Press/East News

Meghan Markle jest ważniejsza niż Victoria Beckham?

Tom Bower - autor biografii Beckhamów, twierdzi, że Meghan Markle stawiała się w hierarchii społecznej nad Victorią Beckham. Zdaniem biografa żona księcia Harry'ego sama się w tej kwestii "oszukiwała". Co jeszcze na temat członków brytyjskiej rodziny królewskiej mówi książka "The House of Beckham. Money, Sex and Power"?

Biografia Victorii i Davida Beckhamów trafiła na rynek w czerwcu 2024 roku. Poza historiami dotyczącycmi pary celebrytów, pojawiają się też wątki skupiające się na Meghan Markle. Jak podaje Mirror, Bower wysunął to twierdzenie, że pomiędzy bohaterami jego książki a innymi celebrytami pojawiały się tarcia. Na przykład Markle miała "zadzierać nosa" w obecności Victorii Beckham. Księżna Sussexu miała twierdzić, że nic nie łączy ją z byłą spicetką, a to wynikało rzekomo z kalifornijskiego pochodzenia członkini rodziny królewskiej. "W świecie celebrytów Meghan ranking zależał od bogactwa i sławy. Jako doświadczona w tej kwestii kobieta, Meghan łudziła się, że jej status w rodzinie królewskiej stawia ją wyżej od Victorii w hierarchii społecznej" - czytamy w książce.

Jak przekonuje Bower, ta ułuda szybko odbiła się czkawką żonie księcia Harry'ego. "Zirytowała się, gdy odkryła, że Beckhamowie mają znacznie większy majątek niż ona. Posiadali pięć domów, mieli stały dostęp do prywatnych odrzutowców, zaproszenia na wakacje na jachtach i dużo więcej pieniędzy" - pisze autor The House of Beckham".

Redakcja poleca

Meghan Markle i Victoria Beckham. Jak wygląda ich przyjaźń?

Mimo to pary postanowiły się ze sobą zżyć, co miało być spowodowane trwającą od wielu lat przyjaźnią Beckhamów z książętami Harrym i Williamem. Bower twierdzi jednak, że po tym, kiedy Markle została rezydentką Pałacu Kensington, wielokrotnie polegała na Victorii Beckham. Była gwiazda "W garniturach" miała poprosić piosenkarkę o darmowe ubrania i buty. W tym momencie miał zainterweniować Pałac, który stwierdził, że tego typu praktyki nie są zgodne z zasadami funkcjonowania rodziny królewskiej.

Markle miała skorzystać z gościnności Beckhamów i spędzić wakacje w ich domu w Beverly Hills. "Jej wymówką było unikanie paparazzi. Wszystkie jej zachcianki były potajemnie i bezpłatnie zaspokajane przez personel Beckhamów" - napisał Bower. Początkowo wydawało się, że Markle i Beckham rzeczywiście są przyjaciółkami. Ich relacja miała się jednak rozpaść po artykule z "The Sun", który zdradził, że żona piłkarza doradza ukochanej księcia w wielu kwestiach. Markle miała poskarżyć się swojemu wybrankowi serca, a ten z kolei zwrócił się do Beckhama. Sportowiec zapytał żonę, jak tabloidowi udało się opublikować tak wrażliwą informację. Beckham podobno zrzuciła winę na kosmetyczkę.

Innym powodem pogorszenia się relacji między parami była przyjaźń Beckhamów z księciem Williamem. Według Bowera, dla Markle i Harry'ego "widok Becks z Williamem był irytujący". Zdaniem biografa w ramach kary Harry i Meghan postanowili nie zapraszać Beckhamów na kolację weselną. Na przyjęciu pojawili się inni celebryci, między innymi George Clooney. Od tego czasu eksperci od show-biznesu uważają, że relacje obu par są napięte.

Źródło: Radio ZET/Mirror

Nie przegap