Marcela Leszczak pokazała bliznę na ręce. "Wracam ze smutną wiadomością"
Kilka miesięcy temu, bedąc akurat w Malezji, Marcela Leszczak złamała rękę. Choć gips dawno zdjęty i złamanie się zrosło, okazuje się, że lekarz nie miał dla niej dobrych wiadomości. Modelka zdradziła, co ją w tym wszystkim martwi najbardziej.
![Marcela Leszczak](https://gfx.rozrywka.radiozet.pl/var/g3-radiozetrozrywka/storage/images/newsy/marcela-leszczak-pokazala-blizne-na-rece-wracam-ze-smutna-wiadomoscia/23459216-1-pol-PL/Marcela-Leszczak-pokazala-blizne-na-rece.-Wracam-ze-smutna-wiadomoscia_content.jpg)
Marcela Leszczak złamała rękę. Wciąż boryka się z komplikacjami
Na początku roku Marcela Leszczak udała się do Malezji w związku z tajemniczym projektem. Wyjazd zapowiadał się świetnie, jednak w trakcie doszło do wypadku, w którym modelka złamała rękę. Mimo iż od tamtej pory minęło już sporo czasu, celebrytka wciąż boryka się z komplikacjami.
Pod koniec kwietnia żona Miśka Koterskiego pochwaliła się, że jej ręka wreszcie odzyskała swobodę po zdjęciu gipsu. Wygląda jednak na to, że wciąż nie ma mowy o całkowitym powrocie do zdrowia. W swoich najnowszych stories modelka poinformowała, że wybiera się na kolejną kontrolę lekarską i ma nadzieję, że lekarz wreszcie da jej zielone światło do tego, by mogła wrócić do aktywności fizycznej. Co się okazało, takiej zgody nie dostała. W kolejnej wiadomości w mediach społeczościowych nie kryła żalu, że to nie koniec jej trudności.
Marcela Leszczak nie kryje żalu. Po złamaniu ręki nie może trenować
Aktywność fizyczna dla Marceli Leszczak od dawna jest bardzo ważnym elementem dbania o siebie i swoje zdrowie. Niestety, złamanie ręki dłuższy już czas jej to uniemożliwia. Ostatnio modelka udała się na kontrolę i miała wielką nadzieję, że wszystko będzie już na tyle dobrze, że będzie mogła wrócić na siłownię. "Trzymajcie kciuki, bo jutro ważny dzień. Jeśli kości zrosły się a płytka jest stabilna — wracam do treningów. RTG i kontrola z ręką" — napisała modelka, prezentując bliznę po złamaniu. — Idę właśnie na kontrolę do ortopedy, który operował mi rękę. Trzymajcie kciuki, ja jestem dobrej myśli, liczę na to, że końcu będę mogła wrócić do aktywności fizycznej, za którą bardzo tęsknię — powiedziała w stories tuż przed kontrolą.
Niestety, dzień później nie miała dla fanów radosnych wieści. — No i wracam niestety ze smutną informacją dla mnie, bo nie mogę wrócić do aktywności fizycznej, mam tu na myśli treningi i siłownię. Myślałam, że sobie pójdę na park linowy, już miałam masę planów... Za cztery tygodnie muszę znowu lekarzowi się pokazać, żebyśmy podjęli decyzję, co dalej, bo kość nie do końca się zrosła — przekazała zasmucona Leszczak.
Źródło: Radio ZET/Instagram