Maciej Stuhr w żałobie. „Dotarła do mnie tragiczna wiadomość”
Maciej Stuhr opublikował na Facebooku poruszający wpis, w którym poinformował o śmierci Andrzeja Grzeli, cenionego lekarza i członka zespołu Ryczące Dwudziestki. „Śpij spokojnie piękny człowieku!” – czytamy.
Maciej Stuhr przekazał smutne wieści
Maciej Stuhr to jeden z najpopularniejszych polskich aktorów. Widzowie doskonale kojarzą go przede wszystkim z jego komediowych wcieleń. Artysta grał w takich hitach, jak: „Chłopaki nie płaczą”, „Poranek kojota”, „Listy do M.”, czy „Planeta singli”. Niedawno ruszył także z nowym projektem. Od jakiegoś czasu jeździ po Polsce i prezentuje swój program stand-upowy „Mam to wszystko w stand-upie”.
W czwartek, 16 maja, występował w Tychach, o czym informował swoich fanów za pośrednictwem mediów społecznościowych. Niespodziewanie jednak, późnym wieczorem, dodał kolejny wpis. Tym razem aktor miał do przekazania niezwykle smutne wieści.
„Właśnie dotarła do mnie tragiczna wiadomość. Nie żyje Andrzej Grzela ‘Qña’. Bohater mojego filmu ‘II koncert na wiolonczelę i orkiestrę’ oraz reportaży Małgorzaty Smolak z Dużego Formatu. Brak słów. Dopiero co toczyliśmy burzliwe rozmowy o nim, choćby w ‘Sprawie dla reportera’. Śpij spokojnie piękny człowieku!” - czytamy w poście.
Kim był Andrzej Grzela?
Andrzej Grzela był lekarzem i członkiem jednej z najstarszych grup szantowych w Polsce. Razem z zespołem Ryczące Dwudziestki wydał kilkanaście płyt i regularnie koncertował. Podczas jednego z występów, w 2015 roku, doznał udaru mózgu. Od tego czasu pozostawał sparaliżowany - choroba zabrała mu możliwość poruszania się oraz mówienia.
Informacja o śmierci Andrzeja Grzeli pogrążyła w smutku wiele osób, które śledziły jego losy. „Ogromna strata”; „Wielki smutek”; „Przyjaciele robili dla niego wszystko, co było możliwe” - czytamy pod fejsbukowym wpisem Macieja Stuhra.
Źródło: Radio ZET/Facebook
Tu się dzieje
