Edyta Górniak wie, kiedy będzie koniec świata. Wieszczy, ile nam zostało
Edyta Górniak zaskoczyła fanów po raz kolejny. Kiedyś przyznała, że żyje na Ziemi od 4 tysięcy lat, a wśród nas funkcjonują reptilianie i hybrydy. Teraz zdradziła, kiedy czeka nas koniec świata.
Edyta Górniak przepowiada, kiedy będzie koniec świata
Edyta Górniak jest znana z kontrowersyjnych opinii, z którymi nie wszyscy się zgadzają. Artystka negowała pandemię, a niewinne Halloween uznała za święto diabła. Pewnego razu powiedziała również, że wśród ludzi żyją reptilianie. Uważa też, że chorujemy wtedy, kiedy choruje dusza, a kłótnie pogarszają nasz stan zdrowia. Jednak do historii przeszła wypowiedź o… jej prawdziwym wieku. – Na Ziemi jestem od 4 tysięcy lat, mierząc czasem linearnym – wyznała Edyta Górniak w 2022 roku podczas jednej z sesji Q&A na Instagramie.
Teraz Edyta Górniak opublikowała post, w którym pokusiła się o refleksje. Zaczęła zastanawiać się, ile zostało nam normalności, ale też czasu. Rozmyślała też o tym, czy każdy z nas zdobędzie się na odwagę, aby odciąć się od rzeczy, które nam narzucono.
„Zastanawiam się, ile zostało nam jeszcze normalności w codziennym życiu. Ile zostało nam czasu na decyzje i deklaracje wobec siebie prawdziwych. Tych prawdziwych, jakimi byliśmy, zanim nas zdeformowano. Trudno nie poddać się zasadzkom, kiedy jest ich wystarczająco wiele. Czy znajdziemy wszyscy odwagę wrócić do prawdziwych siebie i porzucić to, co nam narzucono? Najlepiej udaje nam się stawać przeciwko sobie. Tego nauczyliśmy się najlepiej” – napisała Górniak na Instagramie.
Pod wpisem piosenkarki rozgorzała dyskusja, ale jeden wątek okazał się szczególnie ciekawy. „Zostało nam 8 lat, jeśli wiesz, Edzia, o co chodzi” – napisał internauta. „Lub 6” – odpisała zaniepokojona wokalistka, dołączając do komentarza emotikonę białego serca oraz gołębia.
„To prawda” – kontynuował internauta. Kilka osób wyraziło obawy, że świat skończy się tak szybko. Inni przyznali Edycie Górniak rację i wprost pisali o katastrofie i apokalipsie.
Źródło: Radio ZET/Instagram
Tu się dzieje
