Kwota zarobków Britney Spears poraża. Tyle piosenkarka zarobiła w 2023 roku
Niedawno krążyły informacje o rzekomych problemach finansowych Britney Spears. Jeden z amerykańskich portali ujawnił, ile piosenkarka zarobiła w 2023 roku. Kwota robi wrażenie.
Britney Spears zarobiła dużo pieniędzy w 2023 roku
Britney Spears nie miała łatwo ostatnimi czasy. Dopiero co wyzwoliła się spod kurateli ojca, a już musiała mu zapłacić 2 miliony dolarów. W pierwszych dniach maja uwolniła się także od byłego męża Sama Asghariego. Para rozwiodła się, a dzięki „żelaznej intercyzie” wszystkie zarobki Britney Spears trafiły na jej konto. Choć pojawiły się plotki o kłopotach finansowych piosenkarki, to jednak wygląda na to, że autorka hitu „…Baby One More Time” nie była biedna.
Portal Us Weekly dotarł do informacji na temat zarobków Britney Spears. Ile zarabia słynna piosenkarka? Według źródła serwisu Britney zarobiła nawet 40 milionów dolarów w 2023 roku. Tak wysoki przychód zapewniła sobie dzięki wydaniu książki „The Woman in Me” i piosenki „Hold Me Closer” w duecie z Eltonem Johnem. Oprócz tego dużo zarobiła na sprzedaży perfum sygnowanych jej nazwiskiem. – Nie ma problemu z pieniędzmi – przekazało źródło portalu Us Weekly.
Britney Spears wydaje dużo pieniędzy. Czy ma z tym problem?
Kwota zarobków Britney Spears z zeszłego roku jest bardzo duża. Piosenkarka jednak kupuje dużo ubrań w Internecie. Drugi z informatorów przekazał też, że Britney trwoni pieniądze na wycieczki, m.in. na Bora Bora czy Hawaje. Później, jak gdyby nigdy nic, anuluje rezerwacje.
Jeszcze inne źródło portalu Us Weekly przekazało, że przygotowano plan dla piosenkarki, jak ma wydawać pieniądze. – Kiedy kuratela nad Britney się zakończyła, pojawił się plan na jej życie z dnia na dzień. Ale go nie przestrzega. Pieniądze szybko się rozchodzą – powiedział informator.
Mimo wszystko finanse wokalistki nie stanowią „wielkiego problemu”, jak dodaje kolejna osoba z otoczenia Britney Spears. – Tak, Britney wydaje pieniądze na wakacje i ubrania, które widzicie na Instagramie, ale to jej przywilej. To jej pieniądze – mówiło źródło Us Weekly, stając w obronie piosenkarki.
Tu się dzieje
