Krystyna Janda spisała już testament. Zrobiła to w nietypowym miejscu
Krystyna Janda udzieliła ostatnio wywiadu, w którym wiele miejsca poświęcono tematowi przemijania. Aktorka wyznała, że już jakiś czas temu zdecydowała się spisać testament, tak by bliscy wiedzieli, jaka jest jej ostatnia wola.
![Krystyna Janda](https://gfx.rozrywka.radiozet.pl/var/g3-radiozetrozrywka/storage/images/newsy/krystyna-janda-spisala-juz-testament-zrobila-to-w-nietypowym-miejscu/23423641-1-pol-PL/Krystyna-Janda-spisala-juz-testament.-Zrobila-to-w-nietypowym-miejscu_content.jpg)
Krystyna Janda od lat błyszczy w teatrach i na ekranie
Krystyna Janda w grudniu ubiegłego roku obchodziła swoje 72. urodziny. Popularna aktorka od niemal pięciu dekad pojawia się zarówno na dużym ekranie, jak i na deskach teatralnych. Jej debiutem kinowym była rola Agnieszki w filmie Andrzeja Wajdy „Człowiek z marmuru”. Aktorka i reżyser współpracowali zresztą później jeszcze przy kilku innych produkcjach – m.in. w „Dyrygencie”, „Człowieku z żelaza”, czy „Tataraku”.
Jandę doskonale znają także wszyscy miłośnicy teatru. Artystka ma na koncie występy w stołecznych instytucjach - Teatrze Ateneum, Teatrze Narodowym, Teatrze Powszechnym, Teatrze Komedia, czy Teatrze Powszechnym. Jest także dyrektorką artystyczną dwóch warszawskich teatrów: Teatru „Polonia” oraz Och-Teatru.
Krystyna Janda wyznała, że ma już spisany testament
Aktorka niedawno wystąpiła w podcaście „Rachunek sumienia”. Jednym z tematów poruszanych podczas rozmowy była kwestia przemijania. Janda przyznała, że od jakiegoś czasu codziennie myśli o śmierci. Z tego też względu postanowiła szczerze porozmawiać z dziećmi. Gwiazda trzykrotnie zostawała mamą. Z pierwszym mężem, Andrzejem Sewerynem, doczekała się córki Marii, z drugim - Edwardem Kłosińskim, dwóch synów: Adama i Jędrzeja.
Artystka opowiedziała, jak mniej więcej przebiegała ta rozmowa. - Gdybym umarła, to pamiętajcie ten obraz jest kupiony na 50-te urodziny ojca i on idzie do jego córki, pamiętajcie, że dom trzeba sprzedać, pamiętajcie, co z fundacją itd. itp. Relacjonowała.
W dalszej części dodała natomiast, że zdążyła już nawet spisać testament. Na ten krok zdecydowała się podczas jednej z podróży. - Ostatnio wsiadając do samolotu, lecąc gdzieś bardzo daleko, spisałam w samolocie testament. Sfotografowałam i wysłałam do syna. - wspominała.
Źródło: Radio ZET/podcast "Rachunek sumienia"