0
topscrollRun:
Obserwuj w Google News

Kinga Rusin wspiera Monikę Olejnik w walce z rakiem. Wspomina ważną historię

2 min. czytania
13.05.2024 13:01

Monika Olejnik podzieliła się ostatnio wiadomością o tym, że zdiagnozowano u niej nowotwór. Swoje słowa wsparcia skierowała w jej stronę Kinga Rusin. Dziennikarka w długim wpisie podzieliła się ważną historią.

Kinga Rusin wspiera Monikę Olejnik
fot. Instagram/@kingarusin/screen/@monikaolejnik_official/screen

Kinga Rusin wspiera Monikę Olejnik po operacji nowotworu

Kilkanaście godzin temu na Instagramie Moniki Olejnik pojawił się wpis, w którym dziennikarka otwarcie opowiedziała o tym, że właśnie przeszła operację związaną z wykryciem u niej nowotworu piersi. "W jednym z prawie słonecznych miesięcy 2024 roku usłyszałam diagnozę — nowotwór piersi. Potem jeden z weekendów spędziłam w szpitalu. Po operacji jest lepiej, podejmuję nowe wyzwania i czuję się dobrze" — napisała i dodała hashtag #RakNieWyrok.

Redakcja poleca

Pod wpisem słynnej prowadzącej "Kropki nad i" pojawiło się mnóstwo komentarzy pełnych wsparcia, a także podziękowań za to, że zdecydowała się ona tak otwarcie i bez owijania w bawełnę odpowiedzieć o tym, z czym aktualnie się zmaga. Teraz kilka słów od siebie przekazała jej Kinga Rusin. W długim wpisie podziękowała Olejnik za to, że przyznała się publicznie do choroby, dzięki czemu może zachęcić wiele kobiet do tego, by poszły się przebadać.

"Trzymaj się Monika i szybko wracaj do zdrowia! Ale ja przede wszystkim chciałam Monice podziękować za to, że bez żadnych ceregieli, bez krygowania się i patosu powiedziała publicznie o swojej chorobie i zachęciła wszystkie kobiety do badań. Jestem przekonana, że dzięki temu tysiące kobiet sprawdzi swój stan zdrowia, a kilka z nich być może uratuje w ten sposób swoje życie, bo, jak napisała Monika, rak to nie wyrok, a szybka diagnoza to gwarancja pełnego powrotu do zdrowia" — napisała Rusin.

Kinga Rusin przypomniała ważną historię

W swoim wpisie Kinga Rusin zwróciła też uwagę na ważną kwestię w praktyce antynowotworowej. Przypomniała, że jeszcze niedawno, kiedy w Polsce poszukiwano kobiety, która chciałaby być twarzą kampanii Różowej Wstążki, to żadna ze znanych pań nie chciała się na to zgodzić. Dziennikarka nie kryje radości, że czasy się zmieniły i świadomość nowotworów wzrosła.

"Pamiętam kiedy (...) napisałam artykuł i zrobiłam reportaż o tym, jak walka z nowotworem piersi wygląda w Stanach (...). Szukaliśmy ambasadorki akcji w Polsce, znanej osoby, która przeszła przez tę chorobę. Rak piersi to był wtedy wstyd, coś, co się skrzętnie ukrywało przed światem i z nikim o tym nie rozmawiało. Pomimo tego, że zwróciliśmy się bezpośrednio do kilku znanych pań, żadna nie zdecydowała się przyznać publicznie do choroby (...). Jak to dobrze, że te czasy już minęły! Jak dobrze, że świadomość tej choroby rośnie" — podkreśla Rusin.

Do swojego wpisu dziennikarka dodała krótki filmik, na którym widać ją razem z Moniką Olejnik. Dziennikarki skaczą radośnie, świętując zwycięstwo Igi Świątek na turnieju Roland Garros. "Monika, wierzę, że w tym roku też się tam spotkamy i tak dobrze będziemy bawić" — dodała Rusin na koniec.

Źródło: Radio ZET/Instagram

Nie przegap