Kinga Rusin grzmi na rządzących: "Nie pomogła zmiana władzy"
Kinga Rusin apeluje do fanów w ważnej sprawie i grzmi na rządzących. Alarmuje, że przez głupotę i pazerność zagrożone jest polskie dziedzictwo oraz dobro zwierząt. "Nie pomogła zmiana władzy" - żali się dziennikarka.
Kinga Rusin od dawna dawała w sieci wyraz swoim politycznym sympatiom i antypatiom. Nie było tajemnicą, że nie po drodze jest jej z rządami PiS, a w swoich licznych wpisach krytykowała różne decyzje ówczesnej władzy, wytykając jej nieudolność, niegospodarność, czy zacofanie. W wyborach opowiadała się po stronie Koalicji Obywatelskiej, wierząc, że nowa władza przyniesie Polsce zmianę na lepsze. Czyżby nie do końca była przekonana, że tak rzeczywiście jest? Na to wskazywać może jej najnowszy apel w sieci.
Kinga Rusin grzmi na rządzących: "Nie pomogła zmiana władzy"
Kinga Rusin już wielokrotnie pokazywała, że jedną z ważnych dla niej spraw, jest dobro środowiska naturalnego. Wielokrotnie zabierała głos m.in. w sprawie wycinki drzew w Puszczy Białowieskiej. Kiedy Ministerstwo Środowiska i Lasy Państwowe wpadły na pomysł, by w środku puszczy zbudować asfaltową drogę, ostro protestowała, a tamta akcja zakończyła się wstrzymaniem prac. Nic dziwnego, kiedy zagrożona jest Puszcza Karpacka, będąca drugim najcenniejszym przyrodniczo obszarem w Polsce, dziennikarka również zabrała głos.
Na Instagramie opublikowała krótki apel, w którym nie tylko postanowiła wezwać do podpisania petycji, mogącej ochronić cenne przyrodniczo obszary, ale także pokusiła się o refleksję uderzającą w nowych rządzących. "Kochani, jest sprawa. Trzeba ratować Puszczę Karpacką, bo za chwilę nic nie zostanie! Nie pomogła zmiana władzy. Przez głupotę i zachłanność zwierzęta, w tym niedźwiedzie, stracą swój dom, a my nasze bezcenne dziedzictwo! Już nie raz pokazaliśmy, że nasz głos ma znaczenie. Podpiszmy wszyscy petycję" — zachęca Kinga Rusin i dodaje, że zamierza osobiście zanieść ją do Ministerstwa Środowiska.
Co ciekawe z nieco innym apelem, choć także poruszającym kwestie środowiska i dobra zwierząt, w mediach społecznościowych wystąpiła Agnieszka Woźniak-Starak. Gwiazda zabrała głos na temat wciąż legalnej w Polsce hodowli zwierząt na futra. — Zwierzęta w Polsce cierpią na masową skalę, a kolejne rządy przykładają do tego rękę — powiedziała dziennikarka, również dając prztyczka rządzącym i sugerując, że dotąd nowe władze nad tym tematem się nie pochyliły, wbrew zapowiedziom.
Źródło: Radio ZET/Instagram
Tu się dzieje
