slot: premiumboard
slot: topscroll
topscrollRun:
Obserwuj w Google News

Katarzyna Grochola o swojej przyszłości z rakiem. „Niewiele ode mnie zależy”

2 min. czytania
30.05.2024 12:11

Autorka kilku bestsellerów zmagała się z nowotworem aż dwukrotnie. Katarzyna Grochola zdradziła w najnowszym wywiadzie, jak poradziła sobie na wieść o raku.

Katarzyna Grochola o swojej przyszłości z rakiem. „Niewiele ode mnie zależy”
fot. Artur Zawadzki/REPORTER
slot: billboard
slot: billboard

Katarzyna Grochola miała dwa razy w życiu raka

Pod koniec 2022 roku Dorota Szelągowska poinformowała, że jej mama ma raka płuca. To był już drugi raz, kiedy Katarzyna Grochola zmagała się z nowotworem. Mimo wszystko dziś może cieszyć się pełnią życia, choć nadal musi się stawiać na kontrole. Niedawno przyznała, że idzie na tomografię.

Redakcja poleca

Autorka takich książek jak „Nigdy w życiu!” czy „Ja wam pokażę!” rozmawiała z dziennikarzem „Vivy!”. W wywiadzie przyznała, że gdy dowiedziała się o pierwszym nowotworze, nie przekazywała tej informacji prawie nikomu.

– Kiedy miałam swojego – za przeproszeniem – pierwszego raka w wieku lat trzydziestu, to nikt o tym nie wiedział z wyjątkiem moich dwóch przyjaciółek, z których jedna myślała, że żartuję. Nie wiedzieli o tym rodzice, bo byli wtedy w dość trudnej sytuacji, nie wiedziała o tym Dorotka, bo miała 6 lat i była za mała na takie wiadomości – powiedziała Katarzyna Grochola.

W tamtym momencie miała różne obawy, które z dzisiejszego punktu widzenia mogą się wydawać nawet absurdalne. – Bałam się siadać na kolanach, bo [myślałam, że – przyp. red.] rak mi wyjdzie z brzucha i zrobi krzywdę – zwierzyła się pisarka.

Katarzyna Grochola mówi o przyszłości

Informacja o drugim nowotworze nie była źródłem niepokoju dla Katarzyny Grocholi. Autorka bestsellerów wiedziała jednak, że nie do końca od niej zależy, co się z nią stanie. – Teraz jak się dowiedziałam, to byłam bardziej spokojna. Taka, że trzeba sobie uporządkować do reszty wszystkie sprawy, przekazać tym osobom, co się chce, które jakoś tego potrzebują, żeby potem nie było kłopotu. Uregulowałam wszystkie sprawy z Dorotką, z mężem i sobie pomyślałam: „Jak będzie, tak będzie, niewiele ode mnie zależy” – wyznała Grochola.

Matka Doroty Szelągowskiej zdradziła w rozmowie z „Vivą!”, że ma dobre nastawienie, jednak ma też świadomość, że nie wszystko pójdzie po jej myśli. – Widziałam osoby, które bardzo chciały żyć i które umarły. Osoby, które powtarzały sobie, że wszystko będzie dobrze i nie było im dobrze. (…) Biorę pod uwagę to, że będzie dobrze, ale też jestem przygotowana na to, że cokolwiek będzie, to będzie dobrze – powiedziała autorka „Nigdy w życiu!”.

Jak Dorota Szelągowska zareagowała na wieść o nowotworze matki? – Dorota chyba się bardzo zmartwiła – powiedziała krótko pisarka. Katarzyna Grochola cieszy się z chwil spędzanych razem z córką, a ich wspólna relacja stale ewoluuje.

Nie przegap
slot: leaderboard_pod_art