Dawid Woliński krytykuje styl polityków. Ma dla nich jedną radę. „Flejtustwo”
Dawid Woliński ocenił modowe wybory polityków. Projektant skrytykował stylizacje Jarosława Kaczyńskiego. Dostało się także Michałowi Kołodziejczakowi. Juror „Top Model” miał jedną radę dla rządzących i opozycji.
Dawid Woliński to znany projektant mody, który zyskał rozpoznawalność dzięki pracy przy „ Top Model”. W programie TVN juror ocenia popisy aspirujących modelek i modeli, a w najnowszym odcinku podcastu Kuby Wojewódzkiego i Piotra Kędzierskiego wypowiedział się na temat polskich polityków. Celebryta nie oceniał jednak poglądów i pomysłów przedstawicieli poszczególnych ugrupowań politycznych, a ich wybory modowe. Projektant skrytykował stylizacje Jarosława Kaczyńskiego i dał prztyczka w nos Michałowi Kołodziejczakowi. Gwiazdor TVN miał też dla polityków jedną radę.
Dawid Woliński ocenia wybory modowe polityków. Ostre słowa o Jarosławie Kaczyńskim
W rozmowie z Kubą Wojewódzkim i Piotrem Kędzierskim projektant mówił o modzie politycznej, porównując trendy europejskie i amerykańskie. - Moda amerykańska zawsze taka była. Tę modę poznałem pierwszy raz w Stanach. Wchodząc do marki światowej, masz trzy długości marynarek: regular, krótsza i large (dłuższa). W większości sklepów, jak chcesz kupić regular, to musisz to zamówić i oni w ciągu kilku dni przyślą. Byłem w szoku, że coś takiego tam jest. Nie możesz kupić tej długości regular tak jak w Europie. To jest, myślę, taka charakterystyczna moda amerykańska - tłumaczył.
W pewnym momencie prowadzący zapytał Dawida Wolińskiego o styl Jarosława Kaczyńskiego, żartując z jego zniszczonych butów, niemodnych garniturów i zbyt długich spodni. Znawca mody nie przebierał w słowach. - Moim zdaniem to jest zwykłe flejtustwo - wypalił. Niezbyt pochlebnie wypowiedział się także na temat Michała Kołodziejczaka. Dziennikarze przypomnieli, że ma on w swojej szafie buty Gucci za 3 tysiące złotych. Dawid Woliński podkreślił, że politycy nie powinni epatować drogimi markami.
- To mnie zawsze zastanawia, bo uważam, że osoby na jakimś stanowisku zwłaszcza politycznym nie powinny epatować markami szczególnie zagranicznymi. Też nie mówię, że mają przywrzeć do polskich brandów i tylko je promować. Uważam, że moda polityczna, oficjalna powinna być dress codem, manifestacją swoich umiejętności i pewnych skillsów. Jeżeli tego nie masz, to może zakładasz buty Gucci - powiedział.
Kiedy jednak projektant usłyszał, że Kubie Wojewódzkiego i Piotrowi Kędzierskiemunie chodzi o buty sportowe z dużym logo, a eleganckie loafersy Gucci, nieco zmienił wydźwięk swojej poprzedniej wypowiedzi. - Facet pracuje lata, stać go na buty za 3 tys. zł to je ma. Wykonuje jakąś pracę, ma pensję, jest zatrudniony, oficjalnie płaci podatki i z pieniędzmi, które przynosi do domu, może robić, co chce - podsumował, po czym wyśmiał styl Krzysztofa Rutkowskiego.
Źródło: Radio ZET/Plejada
Tu się dzieje
