Pan Stasiu z "Chłopaków" miał umrzeć po ciężkiej chorobie. Wyszło dopiero teraz
Pan Stanisław występował w programie Polsatu "Chłopaki do wzięcia" razem z synem Andrzejem. W 2019 roku do mediów dotarła informacja o tym, że mężczyzna nie żyje. Teraz jeden z serwisów podał prawdopodobną przyczynę śmierci pana Stasia.
Pan Stanisław z "Chłopaków do wzięcia" towarzyszył w programie swojemu synowi Andrzejowi. Choć to młody miał szukać dziewczyny, okazało się, że ojciec lepiej radzi sobie w podbojach miłosnych niż syn. Pan Stasiu próbował doradzać Andrzejowi w temacie podrywu, a nawet aranżować mu randki, ale wycofany trzydziestolatek nie potrafił zaciekawić sobą żadnej z kobiet. Z czasem zabawny duet zniknął z programu. W sierpniu 2019 roku media obiegła wiadomość o śmierci pana Stasia.
Nie żyje pan Stasiu z "Chłopaków do wzięcia"
Zamieszkały pod Węgrowem pan Stasiu hodował ryby i lubił rozpalać grilla. Widzowie uwielbiali jego śmieszne powiedzonka, a słowa wypowiedziane w łóżku do kochanki: "Elżbieta, tego smrodu nie skasujesz. Musisz przestać palić" stały się internetowym memem. Niestety sympatycznego bohatera "Chłopaków do wzięcia" nie ma już na świecie. Informacja o śmierci pana Stasia dotarła do mediów cztery lata temu, lecz w komunikacie na fanpejdżu programu nie podano przyczyny zgonu.
Przyczyny śmierci pana Stasia z "Chłopaków do wzięcia"
Jak zmarł mieszkaniec Krypów, wiedziały dotąd tylko nieliczne osoby. Telemagazyn.pl podaje, że według nieoficjalnych źródeł prawdopodobną przyczyną śmierci pana Stasia z "Chłopaków do wzięcia" była choroba nowotworowa. Mężczyzna miał umrzeć po długich zmaganiach z rakiem. Nic więcej jednak nie wiadomo.
Informacji o chorobie mężczyzny nie potwierdził na razie nikt z jego bliskich. Zapewne mógłby to zrobić Andrzej, lecz z nim kontakt urwał się lata temu. Ostatnie doniesienia o byłym uczestniku "Chłopaków do wzięcia" pochodzą z lipca 2023 roku od internautów. Andrzej miał być widziany na izbie przyjęć szpitala w Węgrowie.
Źródło: Telemagazyn.pl/Radio ZET
Tu się dzieje
