Nowi prowadzący "Pytania na śniadanie". "Zaoraliście ten program"
W "Pytaniu na śniadanie" zadebiutowała nowa para prowadzących - Klaudia Carlos i Robert El Gendy. Czy przypadli do gustu widzom śniadaniówki TVP?
Zmian w TVP ciąg dalszy. Do "Pytania na śniadanie" dołączyła nowa para. Mowa o Klaudii Carlos i Robercie El Gendym. Jak ocenili ich widzowie?
Nowa para a w "Pytaniu na śniadanie"
W ciągu miesiąca Telewizja Publiczna zmienia się na naszych oczach. Wszystko dzięki nowym rządzącym, którzy chcą cofnąć to, co wprowadziło Prawo i Sprawiedliwość. Partia Jarosława Kaczyńskiego zamieniła bowiem media publiczne w swoją tubę propagandową. Poważne zmiany nie dotyczą więc tylko informacji i publicystyki, ale również treści lifestyle'owych.
Łapie się do nich śniadaniówka TVP - "Pytanie na śniadanie", które w ciągu ostatnich kilku wydań bardzo się zmieniło. W dość szybkim czasie z ekranu zniknęło kilku dotychczasowych prowadzących: Ida Nowakowska, Małgorzata Opczowska, Robert Rozmus i Małgorzata Tomaszewska.
Na ich miejscu pojawiły się jednak inne pary. Jedna z nich zadebiutowała 21 stycznia 2023 roku. Mowa o Klaudii Carlos i Robercie El Gendym. Wierni widzowie powinni pamiętać jedną z nowych twarzy śniadaniówki. El Gendy prowadził już "PnŚ" - od 2018 do 2022 roku. W TVP występował również w programach sportowych oraz paśmie "Wstaje dzień" w TVP Info.
Carlos jest kojarzona raczej z TVN. Od 1997 do 2011 roku prowadziła w tej stacji serwis sportowy, a od 2006 roku "Sportowe podsumowanie dnia" w TVN24. Była jednak zatrudniona również przez TVP w programach "Kawa czy herbata?", "Zdrowo z Jedynką" i "Dzień dobry w sobotę". Również nie jest więc całkowicie nową osobą w obsadzie "PnŚ".
Klaudia Carlos i Robert El Gendy: widzowie "Pytania na śniadanie" oceniają nowych prowadzących
Jak nietrudno się domyślić, nowa para została poddana ocenie widzów, którzy zamieścili w sieci swoje zdanie na temat prowadzących. Okazuje się, że spodobali się bardziej, niż inni nowi prezenterzy "Pytania na śniadanie" - Joanna Górska i Robert Stockinger. Co sądzą o Robercie El Gendym i Klaudii Carlos? "Pan Robert już był i jest świetny. Zabawny, miły i bardzo empatyczny. Był już w śniadaniówce, na pewno się sprawdzi. Pani Klaudia też sympatyczna, ale nie widziałam jej jeszcze w tej roli. Szkoda Małgosi Opczowskiej, jest profesjonalną dziennikarką" - czytamy w jednym z komentarzy pod postem na Instagramie.
Nie obyło się jednak bez komentarzy osób, którym nie podobają się zmiany w TVP. Co ciekawe autorzy posta zaznaczyli, że nie godzą się na hejterskie i nienawistne komentarze. Zapowiedzieli ich usuwanie. Ta informacja uruchomiła niektórych zwolenników poprzedniego TVP. "Moja konstruktywna krytyka jest taka, że zaoraliście ten program. Zastanawia mnie dlaczego? Nie było polityki. A może za dużo polskości? I to się nie podoba? Teraz tylko ideologia i promowanie ludzi, którzy gardzą ludźmi, którzy są #problememtuska. Czy po mojej konstruktywnej krytyce wróci dawne "PNŚ"? Nie mam co oglądać do śniadania - żali się internautka.
"My tęsknimy za tamtymi prowadzącymi i to, że ktoś próbuje zrobić drugie dzień Dobry TVN to żaden hejt i obraza" - twierdzi kolejna użytkowniczka Instagrama. "Słabo. Gdzie nasze pytanie na śniadanie, pełne optymizmu, uśmiechu, naturalności i ciepła?! Porażka, nie chce się oglądać. Ida i Tomek nie pasują do obrazka, bo podkreślali, że są katolikami i gdzie to równe traktowane wszystkich, o którym mówi tyle obecna władza" - napisał zwolennik "Dobrej zmiany".
Jak widać, walka o telewizję PiS trwa nadal i co najgorsze, są do tego wykorzystywani obywatele Polski, którzy zostali zmanipulowani przez propagandystów poprzedniej władzy i wciągnięci w plemienne polityczne gierki.
Źródło: Radio ZET/Instagram
Tu się dzieje
