Grał w "Milionerach" o 40 tys., skończył z tysiącem. Publiczność źle mu podpowiedziała
Uczestnik "Milionerów" odpadł na pytaniu o wiersz Kazimierza Wierzyńskiego i stracił szansę na 40 tys. zł. Przedtem poprosił o pomoc publiczność, lecz ta zasugerowała mu błędną odpowiedź. Jak brzmiało pytanie za 40 tys. złotych?
Uczestnik teleturnieju "Milionerzy" grał o 40 tys., ale odpadł na pytaniu o wiersz
W przypomnianym w czwartek odcinku "Milionerów" grał pan Kamil ze Zduńskiej Woli. Uczestnik bez problemu rozprawił się z pierwszymi pytaniami, lecz w jednym, dotyczącym kremu BB, postanowił poradzić się kobiety i wykonał telefon. Koleżanka bez problemu podpowiedziała mu, że chodzi o rodzaj lekkiego podkładu.
Wreszcie pan Kamil stanął przed szansą zdobycia 40 tys. złotych. Pytanie brzmiało: "Już odbił się, już płynie!" - tak rozpoczyna się wiersz Kazimierza Wierzyńskiego z tomu "Laur Olimpijski" poświęcony:
a) pływaniu
b) skokom narciarskim
c) skokowi o tyczce
d) piłce nożnej
Uczestnik przyznał, że słabo zna wiersze i piosenki, dlatego postanowił skorzystać z pomocy publiczności. Ta aż w 52% obstawiła, że wiersz Wierzyńskiego poświęcony jest pływaniu. Pan Kamil myślał raczej o skokach narciarskich, dlatego postanowił się upewnić i poprosił o kolejne koło ratunkowe - pół na pół. Do wyboru pozostały mu odpowiedzi a i c, a więc skoki narciarskie odpadły. W tej sytuacji mężczyzna zaufał publiczności i zaznaczył pływanie. Niestety widownia też się pomyliła.
"Już odbił się, już płynie! Boską równowagą. Rozpina się na drzewcu i wieje jak flagą". Chodzi o skok o tyczce, niestety - wyjaśnił Hubert Urbański.
Błąd sporo kosztował pana Kamila. Uczestnik spadł do najniższej sumy gwarantowanej i zakończył grę z tysiącem złotych.
Tu się dzieje
