Gorąco w „Szkle kontaktowym”. Po słowach o Kaczyńskim przerwali połączenie
Widzowie „Szkła kontaktowego” byli świadkami niecodziennej sytuacji. Prowadzący programu TVN24 zdecydowali się przerwać rozmowę z jednym z fanów dzwoniących do studia. Obawiali się, co powie o Jarosławie Kaczyńskim?
W „ Szkle kontaktowym” często dochodzi do drobnych wpadek. Jeszcze niedawno Tomasz Sianecki musiał przepraszać na wizji, a teraz doszło do kolejnego niezaplanowanego zdarzenia. Wszystko przez to, że program TVN24 jest nadawany na żywo, a do studia mogą dzwonić widzowie, którzy wyrażają opinie na temat aktualnych wydarzeń politycznych. Ostatnio jeden z fanów magazynu wprowadził prowadzących „Szkła kontaktowego” w osłupienie. Aby zapobiec katastrofie, prezenterzy zdecydowali się przerwać rozmowę. Co się stało?
Przerwali rozmowę z widzem w „Szkle kontaktowym”. „Kaczyński, będę walił ci na ty”
Relację z czwartkowego wydania „Szkła kontaktowego” na swojej stronie zamieściła Wirtualna Polska. Gospodarzami odcinka byli bracia Tomasz i Szymon Jachimek. Początkowo program TVN24 szedł według utartego schematu. To jednak zmieniło się, gdy rozpoczęto segment dyskusji z widzami. Rozmowy z fanami magazynu nie raz sprawiały wiele problemów. Tym razem uwagę widzów zwrócił 90-letni pan Józef ze Sławkowa. Najpierw mężczyzna zaapelował do prowadzących, by jako „koledzy Morozowskiego” upominali innych dziennikarzy i przekazali im, że „popełniają błąd”.
- Szykują Hołownię, Trzaskowskiego na prezydenta 1,5 rok przed wyborami. A każdy ma swoich zwolenników i są w koalicji. Może to spowodować rozdźwięki - pouczał dzwoniący do studia telewidz. Następnie 90-latek zwrócił się bezpośrednio do Jarosława Kaczyńskiego. - Panie Kaczyński. Mam 90 lat, będę ci walił na ty - powiedział. Bracia Jachimek uważnie wsłuchiwali się w słowa pana Józefa, jednak wydawali się nieco obawiać tego, co może za chwilę paść na antenie. - Tylko z szacunkiem, mimo że na ty - prosili.
- Panie Kaczyński, człowieku, na tym łez padole nic dobrego cię nie czeka. Natomiast w Niebie czeka na ciebie brat i bratowa - mówił dzwoniący do studia widz, po czym przerwał na chwilę i zwrócił się do prezenterów. - Wypikajcie! - ostrzegł. Nagle połączenie zostało zerwane. - Wypikaliśmy, dziękujemy panie Józefie. Udało się na tym domyślnym wypikaniu poprzestać - uratował sytuację Tomasz Jachimek. - Jak mówił Jan Kobuszewski: takie inteligentne niedomówienie - skwitował jego brat.
Źródło: Radio ZET/WP Teleshow
- Ekspert ocenił Orłosia i nowy „Teleexpress”. Zauważył dwa problemy
- Ogórek znowu poprowadzi „W tyle wizji”? Program ma wrócić na antenę
- Quiz. Którą postacią z „1670” jesteś? Masz w sobie pierwiastek z Jana Pawła?
To oni mają zmienić TVP na lepsze. Przedstawiamy nowe gwiazdy Telewizji Polskiej
Tu się dzieje
