0
topscrollRun:
Obserwuj w Google News

Ekspert ocenił Orłosia i nowy „Teleexpress”. Zauważył dwa problemy

3 min. czytania
05.01.2024 08:08

Maciej Orłoś po blisko ośmiu latach przerwy powrócił na ekrany w roli prowadzącego „Teleexpressu”. Ponowna emisja popularnego programu informacyjnego wywołała spore poruszenie. Zarówno występ dziennikarza, jak i sam serwis ocenili widzowie, pozostawiając w sieci wiele komentarzy. Swoją opinię, na prośbę Plotka, wyraził także medioznawca dr Krzysztof Grzegorzewski.

"Teleexpress"
fot. Screen, "Teleexpress"

„Teleexpress” w odświeżonej formule, ale za to z dobrze znanym prowadzącym powrócił na ekrany po kilkutygodniowej przerwie 4 stycznia, punktualnie o 17:00. O pierwszym wydaniu programu, już po rewolucji, jaka zaszła w TVP, mówiło się od dawna. Widzów ciekawiło, jaki kształt programu zaproponują nowe władze i jak zaprezentuje się Maciej Orłoś, który ostatnio w roli prowadzącego występował w 2016 roku. Przypomnijmy, że dziennikarz odszedł z telewizji, bo nie chciał być twarzą propagandowej stacji.

Medioznawca ocenia Macieja Orłosia i „nowy” „Teleexpress”

Pierwsze wydanie „Teleexpressu” pojawiło się w czwartek w telewizyjnej Jedynce. Widzowie program mogli zobaczyć także w TVP VOD i na facebookowym profilu stacji. Tuż pod transmisją na tej ostatniej platformie pojawiło się wiele komentarzy, w których internauci wyrazili swoją opinię na temat odświeżonego programu. Nie brakowało komplementów i pochlebstw – wielu komentujących nie kryło zadowolenia, że na antenie nie słychać już propagandy, a informacje przekazywane są w obiektywny i rzetelny sposób. „Cieszę się, że pierwszy raz od 8 lat możemy zobaczyć »Teleexpress« bez kłamstw pisowskiej propagandy”; „Mamy europejski poziom, a nie putinowską propagandę PiS”; „Wszystko siedzi, jak powinno”; „Cudowny, symboliczny moment”; „Łezka się zakręciła” – można było przeczytać w komentarzach.

Tuż po programie o opinię na temat „Teleexpressu” i występu Macieja Orłosia został poproszony medioznawca dr Krzysztof Grzegorzewski. W rozmowie z Plotkiem docenił profesjonalizm dziennikarza i zauważył, że dzięki wieloletniemu doświadczeniu ponowny występ na ekranach poszedł mu niezwykle gładko.

- Widać, że Maciej Orłoś to osobowość telewizyjna, to publicysta, który się bardzo dobrze odnajduje w konwencjach telewizyjnych, które są krótkie, wartkie, zwięzłe i dowcipne. To sprawny prezenter, to widać po sposobie, w jakim się wypowiada, po rutynie, z jaką prezentuje się przed kamerą, po dowcipie językowym – zauważył.

Redakcja poleca

Ekspert pochwalił także samą formę programu. Docenił, że twórcy wrócili do tradycji. - Forma teleserwisu - w której informacje podawane są w sposób krótki, bardzo zwięzły, w której nie brakuje wiadomości kulturalnych, jest dużo infotainmentu - została zachowana absolutnie prawidłowo. Newsy były dobrze skonstruowane. Czuć trochę więcej powietrza, oddechu w tym wszystkim i to za sprawą Orłosia. Od tego momentu może być tylko lepiej - ocenił.

Grzegorzewski zwrócił jednak uwagę na dwa problemy. Po pierwsze mankamentem w jego opinii okazał się lektor czytający newsy. - Tutaj trzeba byłoby jeszcze popracować. Ten lektor ewidentnie miał zbyt melodyjny głos w momencie, gdy przedstawiał tzw. newsy twarde o wymowie tragicznej – zaznaczył. Mężczyzna nie był też przekonany co do samej decyzji o zwolnieniu Marka Sierockiego. - Popełniono błąd – przekonywał, przypominając o tym, że dziennikarz był w programie od samego początku.

Źródło: Radio ZET/Plotek.pl

Nie przegap
To oni mają zmienić TVP na lepsze. Przedstawiamy nowe gwiazdy Telewizji Polskiej
12 Zobacz galerię
fot. MATEUSZ GROCHOCKI/Dzien Dobry TVN/East News+THIERRY MONASSE/REPORTER+Bartosz Krupa/Dzien Dobry TVN/East News+Andrzej Hulimka/REPORTER+MAREK KUDELSKI/AGENCJA SE/East News