"Squid Game" po polsku. Jak hit Netflix wyglądałby, gdyby stworzyli go Polacy?
Jak hit Netflix - "Squid Game", wyglądałby, gdyby nakręcili go Polacy? Na to pytanie odpowiedział popularny youtuber, który wykonał perfekcyjną parodię, koreańskiego serialu.
Gdyby tylko Netflix pozwoliłby polskim twórcom stworzyć "Squid Game"... Od czego jednak mamy internet i memiarską stronę serwisu YouTube. Jeden z popularnych internetowych twórców, postanowił odpowiedzieć na pytanie, co by było, gdyby Polacy nakręcili słynny koreański hit.
"Squid Game" po polsku: parodia serialu Netflix
Chociaż "Squid Game" to całkiem poważna produkcja, poruszająca naprawdę istotne tematy społeczno-gospodarcze, okazuje się, że z powodzeniem mógłby być komedią. I to nie byle jaką, bo polską komedią osadzoną w uniwersum "Świata według Kiepskich".
Quiz: Pamiętasz "Squid Game"? Za wynik 10/10 wygrasz 45,6 miliarda jenów
Trojtek to popularny youtuber, który tworzy przeróbki przy wykorzystaniu polskich filmów i seriali, nawiązując do rodzimej polityki i rozmaitych wydarzeń. Tym razem postanowił, że weźmie na warsztat "Squid Game" i hit Netflix połączy z hitem Polsatu. W filmie zatytułowanym "Gdyby POLACY nakręcili SQUID GAME", prezentuje efekt tego niezwykłego miksu.
Okazuje się jednak, że bohaterowie "Świata według Kiepskich", zaskakująco dobrze pasują do historii opowiedzianej w koreańskim serialu. Przekonajcie się zresztą sami.
Fani obu produkcji zapewne wiedzieli, który fragment "Świata według Kiepskich" musi znaleźć się w parodii "Squid Game". Chodzi oczywiście o kultową piosenkę śpiewaną przez robotników firmy Kablociąg S.A., która idealnie pasuje do jednej z konkurencji serialu Netflix, polegającej na przeciąganiu liny.
Parodia "Squid Game" podbiła serca internautów
Pod filmem Trojtka pojawiło się wiele komentarzy. Zdecydowana większość jest pozytywna. Internauci wychwalają twórcę za umiejętne połączenie dwóch na pozór niepasujących do siebie seriali w zręczną całość, która przy okazji naprawdę bawi. "Ten Kablociąg idealnie tutaj siadł. Cudeńko" - napisał jeden z widzów. "Jak zobaczyłem napis "Squid Game" i Kiepskich, to od razu wiedziałem, że będzie scena z liną" - czytamy w innym komentarzu. "Mam wrażenie, że te odcinki Kiepskich specjalnie kręcili pod zagraniczne produkcje" - zauważa inny.
"Doskonale, a nawet dosko, dwa piękne seriale połączone. Ambrozja" - chwali twórcę jeden z fanów. "Lepsze niż oryginał" - dodaje inny. Żeby jednak nie było samego słodzenia, prezentujemy też konstruktywną krytykę widowni jutubera. "Ale gdyby w finale Ferdek spotkał Paździocha to było cudo ponad cuda" - dzieli się swoim spostrzeżeniem internauta.
Rozlicz PIT i przekaż 1,5 procent na Fundację Radia ZET
Źródło: Radio ZET/Youtube
Tu się dzieje
