Andrzej z „Rolnicy. Podlasie” znów pod okiem specjalistów. Bliscy się niepokoją
Andrzej Onopiuk z „Rolnicy. Podlasie” wciąż nie ma się najlepiej. Gospodarz po raz kolejny musiał udać się na specjalistyczną rehabilitację w Szklarskiej Porębie. Kiepski stan Andrzeja groził mu nawet poddaniem się operacji. Bliscy Onopiuka bardzo się o niego martwią.
Andrzej Onopiuk nadal walczy o powrót do zdrowia. Gwiazdor „ Rolników. Podlasie” pod koniec lutego musiał udać się na leczenie w Centrum Rehabilitacji Rolników w Szklarskiej Porębie. Podlaski gospodarz zmaga się przykrymi skutkami jego ukochanej pracy na roli.
Andrzej z „Rolnicy. Podlasie” ma problemy ze zdrowiem
Wymagające zajęcia w gospodarstwie negatywnie odbijają się na zdrowiu rolnika z Plutycz. Mężczyzna jest przepracowany, sporo dźwiga, a jedna z fanek przekazała niedawno, że jeśli jego stan nie ulegnie poprawie, Andrzejowi może grozić operacja.
Okazuje się jednak, że po powrocie do domu gospodarz nie mógł cieszyć się spokojem na długo. Po niespełna dwóch tygodniach rolnik musiał ponownie udać się na rehabilitację w górach.
Onopiuk wciąż pozostaje w kontakcie ze swoimi bliskimi – Gienkiem, Jarkiem i Sławkiem, którzy martwią się o jego zdrowie. W ostatnim odcinku ich programu na YouTube mężczyźni zadzwonili do Andrzeja i zapytali go o samopoczucie.
Quiz: Quiz. Nadajesz się do życia na wsi? Ten test prawdę ci powie
Gospodarz w rozmowie z bliskimi przekazał, że bardzo dobrze czuje się na kuracji i zdecydowanie nie może narzekać na nudę. – Leczą, trzy razy dziennie jedzenie, dobrych kolegów mam w pokoju. Koleżanek też nie brakuje – mówił z radością w głosie.
Andrzej z Plutycz odnajdzie miłość na rehabilitacji?
– Z twoim postępowaniem, umiejętnościami to powinno nie brakować – powiedział mu Sławek, który stwierdził, że Andrzej wkrótce powinien udać się do sanatorium po raz trzeci. Mężczyzna przekazał mu nietypową maksymę, według której Andrzej miałby obecnie skupić się teraz nie na własnym zdrowiu, a odnalezieniu miłości. – Pierwszy raz po rozum, drugi po miłość, a trzeci po zdrowie – żartował sobie.
Temat ten podchwycił również młodszy brat Andrzeja. – Może zapozna jakąś góralkę i może mały Andrzejek powstanie za niedługo, bo i bocian będzie klekotał mu na dachu – stwierdził Jarek Onopiuk.
Źródło: Radio ZET/SE.pl
Tu się dzieje
