Millie Bobby Brown chciała rzucić aktorstwo. Wszystko przez casting do "Gry o tron"
Millie Bobby Brown to ceniona młoda aktorka, która cieszy się w ostatnich latach olbrzymią popularnością. Był jednak moment, w którym chciała porzucić karierę aktorską. Powodem miało być rozżalenie po nieudanym castingu do "Gry o tron". Co zmieniło jej zdanie?
Millie Bobby Brown to młoda gwiazda srebrnego ekranu, znana przede wszystkim z ról w "Stranger Things" i "Enola Holmes". Uznawana za jeden z największych talentów swojego pokolenia, aktorka cieszy się niesłabnącą popularnością. Nie zawsze jednak tak było. Zanim została Jedenastką, Millie przeszła długą drogę pełną odrzucenia. To spowodowało, że była gotowa rzucić aktorstwo.
Millie Bobby Brown chciała rzucić aktorstwo
W programie The Tonight Show, Millie Bobby Brown wyznała, że życie aktora (a zwłaszcza początkującego) obfituje w poczucie odrzucenia i zawodu. Aktorka spotkała się z wieloma odmowami, co znacząco zachwiało jej wiarę w swoje możliwości. Przysłowiowym "gwoździem do trumny" miał być casting do "Gry o tron". Gdy Millie nie otrzymała wymarzonej przez siebie roli, postanowiła zrezygnować z aktorstwa.
Wiele razy słyszysz słowo "nie". Zbyt wiele razy. Chodziłam na przesłuchania do wszystkiego, nawet do reklam. Potem poszłam na casting do "Gry o tron" i znów usłyszałam "nie".
Choć po nieudanym castingu Millie Bobby Brown poważnie rozważała porzucenie aktorstwa, zdecydowała się na jeszcze jedno przesłuchanie. Wybór miał być w zasadzie przypadkowy. Wzięła udział w castingu do serialu "Montauk", a po dwóch tygodniach skontaktowali się z nią twórcy. Tytuł produkcji zmieniono potem na "Stranger Things".
"Emily w Paryżu" to hit Netflixa. Czy powstanie 2. sezon serialu? [DATA]
Tu się dzieje
