0
topscrollRun:
Obserwuj w Google News

"Mecenas She-Hulk": wpadka w serialu Marvela. Twórcy są rasistami?

3 min. czytania
07.09.2022 12:53

W 3. odcinku serialu "Mecenas She-Hulk" pojawiła się grupa złoczyńców bazująca na postaciach z komiksów. Twórcy zmienili kolor skóry jednego z bohaterów.

Mecenas She-Hulk - Tatiana Maslany - kadr z serialu Marvela
fot. Disney+/materiały prasowe

Czy twórcy serialu "Mecenas She-Hulk" są rasistowskimi hipokrytami, stosującymi podwójne standardy? Takie oskarżenia pojawiły się w sieci po 3. odcinku nowej produkcji Marvela.

"Mecenas She-Hulk": wpadka Marvela w 3 odcinku serialu

She-Hulk znana tez jako Jennifer Walters jest najnowszą postacią wprowadzoną do filmowo-serialowego uniwersum Marvela. Bohaterka to kuzynka Bruce'a Bannera/Hulka, która przez przypadek zdobyła bardzo podobne moce, co jej krewny. Łączy życie superbohaterki z pracą prawniczki, ale z racji nadludzkich zdolności, została zatrudniona do kancelarii GLK&H, gdzie stanęła na czele nowego działu, zajmującego się nadnaturalnymi klientami. 

Redakcja poleca

W 3. odcinku serialu zadebiutowała drużyna złoczyńców dobrze znana czytelnikom Marvel Comics - Wrecking Crew. W jej skład wchodzą Wrecker, Piledriver, Bulldozer oraz Thunderball. Posiadają nadludzką siłę i wytrzymałość, którą zawdzięczają asgardzkim mocom zaklętym w roboczych narzędziach, od których pochodzą ich pseudonimy. Serialowa wersja znacznie różni się od tego, co znamy z komiksów. Zamiast grupy napakowanych mężczyzn w jaskrawych kostiumach, mamy do czynienia ze zwyczajnie wyglądającymi postaciami, dysponującymi asgardzkimi przedmiotami. Jest jednak dość istotna różnica, która nie spodobała się widzom.

Na Twitterze pojawił się zarzuty pod adresem twórców "Mecenas She-Hulk", dotyczące hipokryzji na tle rasistowskim. Thuderball jest bowiem w komiksach postacią czarnoskórą - zupełnie inaczej niż w serialu.

Thunderball został zwhitewashowany co jest nieoczekiwaną zniewagą. Rozumiem, że większość ludzi ma gdzieś Wrecking Crew, ale do cholery, z tej grupy, doktor Eliot Franklin nie tylko jest jedynym Czarnym, on jest jedynym, który ma mózg i jakiekolwiek ślady chęci zmiany na lepsze.
To wariactwo, że w dzisiejszych czasach wciąż wybielamy postacie.
Jestem naprawdę zaskoczony, że MCU w rażący sposób zatrudniło białego faceta w roli tej postaci. Zwykle nie są tak wyraźnymi rasistami.

Trudno nie zgodzić się z zarzutami ze strony internautów. Zazwyczaj Marvel dba o reprezentację w tworzonych przez siebie produkcjach. W tym wypadku jej zabrakło. Mało tego - doszło do jawnego whitewashingu postaci. Oczywiście możliwe, że członkowie Wrecking Crew to zupełnie inne postacie niż w komiksach. Fani są jednak dotknięci faktem, że z drużyny usunięto jedynego czarnoskórego członka, który pełnił ważną rolę z punktu widzenia historii komiksu i całej popkultury.

Grupa Wrecking Crew zadebiutowała w 1974 roku. Jej twórcami byli Len Wein i Sal Buscema. Doktor Eliot Franklin, który został Thunderballem, był naukowcem, a więc jedyną wykształconą osobą pośród swoich trzech białych kolegów. Poza tym w pewnym momencie swojego życia chciał się zrehabilitować i porzucić drogę superprzestępcy. Tego typu przedstawienia Afroamerykanów nie były zbyt częste w latach 70. XX wieku. Twórcy popkultury raczej bazowali na krzywdzących stereotypach dotyczących tej grupy społecznej. Trudno więc nie zgodzić się, że w tym wypadku doszło do wybielenia postaci, nie tylko na najbardziej podstawowym poziomie, ale również w sferze symbolicznej - w tym wypadku kolor skóry bohatera ma duże znaczenie tożsamościowe.
Tego typu praktyki są karygodne.

Redakcja poleca

"Mecenas She-Hulk": kontrowersje wokół serialu

To nie pierwszy raz, kiedy o "She-Hulk" jest głośno. Najpierw produkcja była dyskredytowana przez hejterów, którzy w nieuzasadniony sposób wystawiali negatywne komentarze na portalach typu IMDB czy Rotten Tomatoes. Serial uznano za zbyt "lewacki", ponieważ... główną bohaterką jest silna kobieta. Potem pojawiły się oskarżenia o rasizm, argumentowane tym, że w serialu jest za mało postaci latynoamerykańskich, a akcja "Mecenas She-Hulk" rozgrywa się na zachodnim wybrzeżu USA, gdzie mieszka bardzo wielu przedstawicieli tej grupy społecznej. Nie wszystkim widzom spodobała się też scena po napisach z 3. odcinka, w której gościnnie wystąpiła raperka Megan Thee Stallion. Razem z tytułową bohaterką twerkowały, co zdaniem niektórych jest uprzedmiotawiające dla kobiet.

Redakcja poleca

"Mecenas She-Hulk": kiedy premiera nowego odcinka serialu Marvela?

W serialu stworzonym przez Jessicę Gao wystąpili Tatiana Maslany, Mark Ruffalo, Tim Roth, Benedict Wong, Ginger Gonzaga, Josh Segarra, Jameela Jamil, Jon Bass, Renée Elise Goldsberry oraz Charlie Cox. "Mecenas She-Hulk" będzie składać się z 9 odcinków. Premiera nowego odcinka produkcji już 8 września 2022 roku na Disney+.

RadioZET.pl/Twitter