Obserwuj w Google News

Doda walczyła z depresją. „Całkowicie zmieniłam swój tryb funkcjonowania”

2 min. czytania
07.03.2023 16:52

Doda nie ukrywa, że zmagała się z depresją. O jej walce z tą ciężką chorobą opowiada najnowszy singiel „Zatańczę z aniołami”, o którym opowiedziała ostatnio w Radiu ZET. „By znaleźć swoje niebo, trzeba przejść przez piekło i nauczyć się tańczyć z ogniem, który dotyka nas w życiu” – mówi Doda.

Doda
fot. ADAM JANKOWSKI/REPORTER/East News

Doda zaprezentowała ostatnio słuchaczom Radia ZET najnowszy singiel z jej platynowej płyty „Aquaria”, czyli „Zatańczę z aniołami”. Jak sama przyznała, to szczególny dla niej utwór, który opowiada o „stanie ducha, chorobie i drodze do zwycięstwa nad nią”.

Redakcja poleca

Doda w Radiu ZET o depresji. „Całkowicie zmieniłam swój tryb funkcjonowania”

Doda na pełnej tanecznego brzmienia płycie „Aquaria” rozlicza się ze swoimi demonami. „Zatańczę z aniołami” to kolejny utwór promujący album.

Nie jest łatwy. Niektórzy interpretują go jako protest song i piosenkę, która ma wyciągać z mroku i motywować do walki o siebie w tych złych chwilach, które każdy z nas ma. Piosenka opowiada o moim przejściu przez depresję, walki z tym i wygrania z tą chorobą. By znaleźć swoje niebo, trzeba przejść przez piekło i nauczyć się tańczyć z ogniem, który dotyka nas w życiu.

Piosenkarka nawiązała również do istotnej funkcji muzyki: „Mało jest piosenek, które poruszają ciężkie i trudne tematy. Dużo jest lekkich utworów, które mają nas wprowadzać w rodzaj beztroskiego życia, co też bardzo lubię. Muzyka ma odciągać od problemów, ale z drugiej strony powinna w sposób nie do końca taki mocny i dobijający mówić o poważnych treściach. Tak żeby ludzie się nie wstydzili, czerpali z tego siłę, żeby ich motywować do walki o siebie. Dużo osób boryka się z problemami natury psychicznej. Tak jak choruje nasze ciało, choruje też nasza psychika. Potrzebują tego od idola czy ludzi z telewizora. Żeby ktoś im dał przykład, że nie jest to powód do wstydu. Wręcz przeciwnie, jest to powód, aby o siebie zawalczyć”.

Doda nie ukrywa też, że walka z chorobą sprawiła, iż dziś zupełnie inaczej patrzy na życie i nie spieszy się z kolejnymi projektami.

Jestem dumna z siebie i przyjaciół, których miałam wokół siebie. Że nie bałam się poprosić o pomoc. Jestem szczęśliwa, że udało mi się przez to przejść. (…) Po moich przeżyciach całkowicie zmieniłam swój tryb funkcjonowania. Nie jestem w żadnym pędzie pracy. Nie mam dzikich ambicji, żeby gonić swój ogon. Mam totalny luz. Żyję, żeby pożyć. Minie rok od płyty, to wejdę sobie do studia, żeby zrobić kolejną. To nie muzyka ma mi robić ciśnienie. To ja mam robić ciśnienie muzyce, a żeby tak było, muszę być jej zgłodniała i stęskniona. Musi minąć czas, żeby ten efekt uzyskać.

Doda zdradziła słuchaczom Radia ZET, że już wkrótce zobaczymy teledysk do najnowszego singla. Klip ma zaskoczyć wszystkich: „Chciałabym, żeby kompletnie różnił się do tych, które do tej pory widzieliśmy. Czeka mnie ciężka praca”.

Doda komentuje wyniki preselekcji do Eurowizji. „Co żeśmy zrobili?!”