Zapadł wyrok w sprawie "fanki Popka". Kontrowersyjny zabieg pozbawił ją wzroku
Aleksandra Gałuszka, znana jako "fanka Popka", straciła wzrok po nieudanym zabiegu tatuowania gałek ocznych. Po sześciu latach od postawienia tatuażyście zarzutów sąd wydał wyrok w głośnej sprawie.
Aleksandra Gałuszka zyskała popularność, kiedy zdecydowała się na kontrowersyjny zabieg wytatuowania gałek ocznych. Przez podobieństwo do znanego rapera zaczęła być nazywana " fanką Popka". Niestety, okazało się, że zabieg zniszczył jej życie. Pojawiły się komplikacje, w wyniku których Aleksandra straciła wzrok, dziś jedno z jej oczu zostało zastąpione implantem, a drugie jedynie reaguje na światło. W efekcie Gałuszka straciła pracę, musiała także mierzyć się z falą hejtu. Tatuażysta, który wykonywał zabieg, usłyszał już wyrok.
Wyrok w sprawie tatuażysty "fanki Popka". Aleksandra Gałuszka otrzyma odszkodowanie?
W 2021 roku Aleksandra Gałuszka zapowiedziała, że będzie dochodzić sprawiedliwości w sądzie. Pozwała tatuażystę, który podjął się wytatuowania jej gałek ocznych.
- Jestem gotowa na to, by walczyć o sprawiedliwość. Obecnie przez pogarszający się stan zdrowotny straciłam pracę, nie mam przez to środków na życie, a moje leczenie jest bardzo kosztowne. I tak naprawdę potrzebne mi są pieniądze i na to leczenie i chociaż na minimum godnego życia - opowiadała w programie "Alarm".
Portal Warszawa Nasze Miasto poinformował, że w głośnej sprawie zapadł już wyrok. Tatuażysta został uznany za winnego i ma zapłacić "fance Popka" odszkodowanie.
- Po blisko 6 latach od postawienia zarzutów, 20 grudnia 2022 r. Sąd Rejonowy dla Warszawy Woli I instancji wydał wyrok dla Piotra A., tatuażysty z Warszawy, który wykonywał zabieg. Musi zapłacić Aleksandrze 150 tysięcy złotych odszkodowania oraz wykonać prace społeczne w wymiarze 30 godzin miesięcznie przez rok. Wyrok jest nieprawomocny - czytamy.
ZOBACZ TAKŻE: Andziaks chciała być jak Kevin. Tyle wydała na noclegi w Nowym Jorku!
"Fanka Popka" nie zgadza się z wyrokiem? Tatuażysta pozbawił ją wzroku
Warto podkreślić, że Gałuszka miała domagać się miliona złotych. Możliwe, że prawnicy kobiety zdecydują się na walkę o wyższe odszkodowanie.
- Zespół prawników wrocławskiej kancelarii: adwokat Kaja Jasieńko, Paweł Jagielski i Igor Sikorski, którzy są pełnomocnikami Aleksandry, zapowiada, że gdy otrzyma uzasadnienie wyroku i argumentację sądu dotyczącą kwoty odszkodowania, rozważy apelację - informuje Warszawa Nasze Miasto.
Zdaniem portalu Aleksandra nadal boryka się z poważnymi problemami zdrowotnymi a jej stan "nie jest dobry". Nieustanny internetowy hejt sprawił, że zrezygnowała z aktywności w mediach społecznościowych.
- Nieznajomość czegoś i niezrozumienie danej osoby, kiedy nie zrobiła nic złego ani nikogo nie skrzywdziła, nie daje prawa do obrażania, grożenia śmiercią, życzenia samobójstwa itd. Niestety, większość mediów to jeszcze nakręca, na dodatek pisząc nieprawdę - tłumaczyła.
Tu się dzieje
