Obserwuj w Google News

Wyciekł brudny sekret księcia Andrzeja. W tle pedofil i 153 mln funtów

2 min. czytania
17.07.2023 17:58

Książę Andrzej znów w tarapatach i to wcale nie z takich, z których może wyjść obronną ręką. Właśnie pojawiły się nowe dokumenty, które przedstawiają nowe fakty dotyczące znajomości brata króla Karola III i pedofila Jeffreya Epsteina. Kiedy panowie mieli rzekomo zakończyć znajomość, spotykali się w dziwnych „interesach”.

wyciekł sekret księcia Andrzeja dotyczący Jeffreyem Eppsteinem
fot. STEVE PARSONS/AFP/East News

W 2010 roku książę Andrzej i Jeffrey Epstein zostali przyłapani przez fotografów w parku w Nowym Jorku. Media zaczęły huczeć o znajomości członka rodziny królewskiej z milionerem, który został skazany za pedofilię. Oczywiście książę Andrzej starał się tłumaczyć, że w 2010 roku odwiedził Nowy Jork w jednym celu – chciał raz na zawsze zerwać znajomość z pedofilem. Nowe dokumenty mówią co innego. Jeffrey Epstein miał zatrudnić księcia w swojej firmie, a więc pielęgnować kontakt. Poza tym Andrzej szukał u niego pomocy finansowej.

Zobacz także:  Królowa Camilla to obrzydliwa rasistka? To powiedziała o synu Harry'ego

Książę Andrzej skłamał w sprawie znajomości z Jeffreyem Epsteinem?

„The Daily Mirror” przyjrzał się uzyskanemu dokumentowi, który traktował o kontaktach Jeffreya Epsteina i jego bankiera, Jese’a Stanleya. Tematem rozmów między panami był książę Andrzej. Brat króla Karola potrzebował pomocy finansowej w nowym przedsięwzięciu.

- 2 grudnia 2010 r. Jeffrey Epstein przekazuje Stanleyowi e-mail od księcia Andrzeja z zapytaniem, które książę otrzymał od koncernu naftowego Aria Petroleum poszukującego kapitału obrotowego w wysokości 200 mln dol. (153 mln funtów). Ponieważ firma ma siedzibę w USA, książę Andrzej zdawał się sugerować, by Epstein połączył Aria Petroleum z amerykańskim bankiem – można przeczytać w dokumencie.

Redakcja poleca

Właśnie 22-stronicowe pismo rzuca nowe światło na znajomość księcia i Epsteina. Wcale nie zamierzali zakończyć znajomości, a kontynuować po cichu opłacalne dla nich biznesy. Andrzej chyba w życiu nie spodziewał się, że wszystko wyjdzie na jaw, a on okryje się hańbą. Zresztą sama królowa Elżbieta II odebrała mu wszystkie tytuły.

Dokumenty, do których wgląd zdobyli dziennikarze „The Daily Mirror” to część z papierów ze sprawy, którą Wyspy Dziewicze Stanów Zjednoczonych wytoczyły JPMorgan. Zarzucają bankowi współudział w przestępstwach pedofila i domagają się 145 mln funtów odszkodowania za powiązania Epsteinem. Jak dotąd książę Andrzej nie stanął przed sądem w roli świadka, a na finał sprawy jeszcze poczekamy.

Rodzina królewska
9 Zobacz galerię
fot. REX FEATURESEAST NEWS