Obserwuj w Google News

Tomasz Karolak broni Antoniego Królikowskiego? "Przeżywał poważne obciążenie"

2 min. czytania
12.03.2023 09:00

Tomasz Karolak skomentował zatrzymanie Antoniego Królikowskiego za prowadzenie pojazdu pod wpływem narkotyków. Przyznał, że wiedział o tym, że jego kolega zażywa medyczną marihuanę. Stanął po jego stronie?

Tomasz Karolak / Antoni Królikowski
fot. Pawel Wodzynski/East News / VIPHOTO/East News

Antoni Królikowski od dłuższego czasu mierzy się z wizerunkowym kryzysem, ale ostatnia afera z jego udziałem może mieć bardzo poważne konsekwencje. Aktor 18 lutego 2023 roku został zatrzymany przez policję za prowadzenie samochodu pod wpływem środków odurzających. 34-latek tłumaczył, że wspomaga leczenie stwardnienia rozsianego medyczną marihuaną, której obecność miały wykazać testy. To jednak nie uciszyło krytyków, którzy zarzucają Antkowi brak odpowiedzialność i uważają jego tłumaczenia za pokrętne. Nie brakuje także osób, które nie oceniają Królikowskiego jednoznacznie. Wśród nich znalazł się Tomasz Karolak.

Tomasz Karolak stanął w obronie Antoniego Królikowskiego? Wiedział o medycznej marihuanie

Tomasz Karolak w rozmowie ze "Światem gwiazd" miał przyznać, że wiedział o tym, że Antoni Królikowski korzysta z medycznej marihuany, podobnie jak członkowie ekipy filmowej, z którą pracował 34-latek. 

- Z tego, co wiem, Antek leczy się i leczył już, kiedy razem kręciliśmy filmy, lekami na bazie medycznej marihuany. Wszyscy o tym wiedzieliśmy. Wiedzieliśmy też o chorobie, która go dotknęła. Nie znam okoliczności, które były przyczyną zatrzymania. Wiem za to, że używał takich leków. Wiedziałem o tym przynajmniej rok wcześniej, a zagraliśmy w międzyczasie w dwóch czy trzech filmach fabularnych - poinformował.

Karolak zdaje sobie sprawę, że może zostać odebrany jako obrońca Królikowskiego. Podkreślił więc, że nie ma zamiaru oceniać zachowania Antka. Przyznał jednak, że w jego opinii aktor mierzył się w ostatnim czasie ze sporym stresem.

- Wydaje mi się, że Antek ma w sobie dobre intencje, ale przytłoczyło go życie. Jestem ostatni od oceny jego osoby. Media tylko węszą w tym sensację. Moja wypowiedź też będzie pewnie wyciągnięta przez media i sprowadzona do tego, że ja go bronię. Otóż: nie będę go oceniał. Wiem, że przeżywał poważne obciążenie - czytamy.

Redakcja poleca

Karolak o aferze z udziałem Królikowskiego. Antek cierpi?

W rozmowie ze "Światem gwiazd" Karolak przyznał, że jego zdaniem Królikowski nie otrzymał odpowiedniego wsparcia po śmierci ojca, Pawła Królikowskiego. Przeciwnie, musiał mierzyć się z przytłaczającą presją.

Nikt po śmieci ojca nie wyciągnął do niego pomocnej dłoni. Wszyscy "konsumowali" jego popularność i jego naturalność, którą wykazuje przed kamerą. Wydaje mi się, że został przywalony ciężarem, spod którego nie mógł sam się wydobyć. Wtedy pojawiają się różne dziwne zachowania, chęć "zaspokojenia publiczności" czy spełnienia oczekiwań, których nigdy się nie spełni - podsumował.