„Sylwester Marzeń” powinien być odwołany? Szokujące słowa reżysera z TVP
TVP prężnie przygotowuje się do „Sylwestra Marzeń z Dwójką”. Flagowa impreza stacji odbędzie się w Zakopanem, a w mediach wciąż pojawiają się nowe informacje na temat organizacji wydarzenia. Stacja zerwała współpracę z kontrowersyjnym reżyserem. Niektórzy uważają jednak, że to wciąż za mało.
31 grudnia odbędzie się „ Sylwester Marzeń z Dwójką”. Doroczna impreza Telewizji Polskiej od lat cieszy się ogromnym zainteresowaniem wśród widzów stacji. Szczegóły dotyczące organizacji hucznego wydarzenia wciąż jednak objęte są tajemnicą. W mediach natomiast regularnie pojawiają się przecieki na temat obsady, która miałaby pojawić się na zakopiańskiej scenie.
Trwają przygotowania do „Sylwestra Marzeń”
Według informacji ujawnionych przez informatora Pudelka, na górnej Równi Krupowej możemy spodziewać się m.in. Zenona Martyniuka czy Edyty Górniak. Niepewna miała być za to pozycja Justyny Steczkowskiej, z którą stacja wciąż prowadziła rozmowy. Wirtualne Media ustaliły, że TVP postanowiła zaskoczyć swoich widzów poważnymi zmianami. Telewizja Polska nie wznowiła współpracy z budzącym kontrowersje Mikołajem Dobrowolskim, który odpowiadał za reżyserię zeszłorocznego „Sylwestra Marzeń”. Miejsce kontrowersyjnego reżysera ma zastąpić Tomasz Motyl.
Choć w ostatnim czasie zmian w Telewizji Polskiej zdecydowanie nie brakuje, były współpracownik stacji twierdzi, że TVP wciąż wymaga rządów silnej ręki. Radek Kobiałko (reżyser, który przez lata związany był z mediami publicznymi) przyznał w rozmowie z Plotkiem, że „Sylwester Marzeń” jest niczym więcej, jak „przykładem gigantomanii propagandowego przekazu”.
„Mateusz Matyszkowisz do ostatniego dnia swojego urzędowania na fotelu politycznego namiestnika rządowej telewizji chce zadowalać swojego promotora i byłego szefa Jacka Kurskiego. […] Ta impreza stała się w minionych latach nie tylko symbolem sprowadzenia poziomu rozrywki w TVPiS do najniższych lotów pikowania w dół z Martyniukiem i Kurskim za sterami, ale też przykładem gigantomanii propagandowego przekazu w rytmach dance i disco polo” – czytamy.
Były reżyser z TVP ostro o „Sylwestrze Marzeń”
Były współpracownik TVP nie ukrywa, że jego zdaniem tegoroczna edycja flagowej imprezy powinna zostać odwołana przez nowe władze. Reżyser zwrócił też uwagę na olbrzymie koszty, które wciąż analizowane są przez NIK.
„Kurski wydawał kilkakrotnie więcej, niż komercyjne telewizje na produkcję czegoś, co w Telewizji Publicznej nigdy nie powinno się pojawić. W dodatku, jak wskazuje raport NIK, sposób i tryb wydawania milionów na produkcję "Sylwestra Marzeń Jacka Kurskiego" budzi bardzo wiele zastrzeżeń. NIK wciąż analizuje, które z nich mogłyby się zamienić w zawiadomienia do prokuratury. TVP nie powinna więc organizować Sylwestra w Zakopanem z wielu powodów zaczynających się od przyzwoitości, o którą ciężko tam decydentów podejrzewać. Bo nie powinno się zamawiać tak drogich produkcji na chwilę przed zmianą władz w TVP. Zastanawiające jest, kto zdecyduje się zadeklarować występ na takiej imprezie, która może być przecież i powinna być odwołana przez nowe władze, jeśli potwierdzą się deklaracje o przejęciu TVP jeszcze w tym roku” – grzmiał Kobiałko.
Źródła: Radio ZET/plotek.pl
- Kasia z „13 posterunku” odmieniła swoje życie. Czym się dziś zajmuje?
- Danuta Holecka zawiodła Jarosława Kaczyńskiego? Powiedział jej to na wizji
- Ewa Szykulska trafiła do szpitala w stanie ciężkim. Co dzieje się z aktorką?
Jakie wykształcenie mają gwiazdy TVP? Oto, co studiowali Holecka czy Norbi
Tu się dzieje
