Stanisław Tym przeszedł poważną operację. „3% szans na przeżycie”
Stanisław Tym ma za sobą poważny zabieg. Aktorowi znanemu z filmu „Miś” usunięto jeden z kluczowych organów. Tylko to mogło uratować jego życie.
Stanisław Tym początkowo swoją przyszłość wiązał z chemią i przetwórstwem, jednak w końcu zdecydował spróbować swoich sił na wydziale aktorskim. Wybór okazał się trafny, jednak Tym dyplomu nie doczekał – oblał egzamin z dykcji. Brak dokumentu nie stanął mu jednak na przeszkodzie do rozwinięcia kariery. Stanisław Tym został jednym z ulubionych aktorów polskiej publiczności. W poniedziałek 17 lipca skończył 86 lat.
Zobacz też: Żałoba w domu Stanisława Tyma. Nie żyje jego żona, Anna Kokozow-Tym
Stanisław Tym usłyszał diagnozę. „3% szans na przeżycie”
Stanisław Tym nie ma w zwyczaju zwierzać się ze swojego życia w kolorowej prasie. Aktor prywatę trzyma dla siebie, jednak zdecydował się zrobić wyjątek. Opowiedział o chorobie, którą przebył lata temu. Ta historia może wielu dać nadzieję na wyzdrowienie, bo jak się okazuje, aktor ma za sobą raka żołądka.
W jednym z wywiadów Tym wyznał, że rokowania były fatalne. Lekarz poinformował go, że ma zaledwie 3% szans na przeżycie. Warunkiem była operacja usunięcia jednego z kluczowych organów.
Stanisław Tym ma wycięty żołądek
Aktor w rozmowie z Interią wyznał, że lekarze postanowili wyciąć mu żołądek: - Miałem trzy procent szans na przeżycie. Ale te trzy miałem. Wycięli mi żołądek i zrobili nowy z jelita cienkiego.
Jak się okazało, decyzja ta była najlepszą z możliwych. Tym z nowym organem żyje już od około dwóch dekad. W czasie choroby największym wsparciem aktora była jego ówczesna żona – Anna Tym. Kilka dni temu na jaw wyszło, że kobieta zmarła na początku lipca tego roku. Publika dowiedziała się jednocześnie, że Stanisław i Anna Tymowie rozstali się już jakiś czas temu. Zrobili to w tajemnicy.
Aktorzy, którzy zagrali w filmach samych siebie [GALERIA]
Tu się dzieje
