Obserwuj w Google News

Radosław Majdan broni Roberta Karasia po aferze dopingowej? "Bardzo mu współczuję"

2 min. czytania
03.08.2023 11:44

Radosław Majdan broni Roberta Karasia po aferze dopingowej? Mąż Małgorzaty Rozenek-Majdan nieoczekiwanie wziął stronę sportowca i przyznał, że bardzo mu współczuje medialnej nagonki. 

Radosław Majdan o aferze z udziałem Roberta Karasia
fot. Piotr Molecki/East News /screen: Instagram @robert_karas_teamkaras

Robert Karaś pod koniec maja 2023 roku stał się jednym z najbardziej rozpoznawalnych polskich sportowców po tym, jak pobił rekord świata w dziesięciokrotnym Ironmanie. Niezwykły wyczyn męża Agnieszki Włodarczyk był głośno komentowany na całym świecie i z pewnością zasługuje na wielkie uznanie. Rysą na wizerunku okazała się jednak informacja sprzed kilku dni. Brazylijska komisja antydopingowa po wyścigu wykryła w organizmie Polaka nielegalne substancje. Karaś musi mierzyć się z falą krytyki, a wielu osób nie przekonują tłumaczenia 34-latka. Stronę Roberta wziął jednak Radosław Majdan.

Radosław Majdan broni Roberta Karasia? Mąż Małgorzaty Rozenek-Majdan komentuje aferę dopingową

Dziś Radosław Majdan znany jest jako celebryta i mąż Małgorzaty Rozenek-Majdan. Ma za sobą jednak piłkarską karierę i chętnie zabiera głos w sprawach związanych ze sportem. W rozmowie z portalem Plotek postanowił wypowiedzieć się na temat afery dopingowej z udziałem Roberta Karasia. Co ciekawe, przyznał, że współczuje sportowcowi. Jego zdaniem nie można oceniać go jednoznacznie, a sprawy związane z dopingiem bywają bardzo skomplikowane.

- Tyle osób się już na ten temat wypowiedziało, chęcią zabłyśnięcia na chwilę, a to jest delikatna sprawa. Zawsze, jeśli chodzi o doping, jest jedna i druga strona, ja już nie chcę dokładać tu nic od siebie. Bardzo mu współczuję - ocenił Majdan.

Trzeba przyznać, że wypowiedź Radosława dla wielu osób może być zaskoczeniem. Warto jednak podkreślić, że były piłkarz nie stanął jednoznacznie w obronie Roberta Karasia.

Robert Karaś przyznał się do zażywania dopingu

Robert Karaś zabrał głos w sprawie afery ze swoim udziałem w programie "Hejt Park" i przyznał, że zdawał sobie sprawę z przyjmowania nielegalnych substancji.

- Wiedziałem, że to biorę, natomiast, nie zagłębiałem się w to, bo miałem to w d*pie. Natomiast zapytałem się, czy jest to legalne. Powiedział mi: „72 godziny i nie będziesz tego miał w organizmie”, więc wiedziałem, że to jest coś nielegalnego - przyznał.

Do tej pory wydaje się, że zdecydowanie więcej osób postrzega aferę z udziałem Karasia jako jednoznaczną.

Nie przegap