Obserwuj w Google News

Piotr Gąsowski pokazał, jak marsz 4 czerwca wygląda w TVP. "Muszą się strasznie bać"

2 min. czytania
04.06.2023 17:47

Piotr Gąsowski postanowił pokazać, jak TVP prezentuje na swojej antenie marsz 4 czerwca, który przechodził ulicami Warszawy. Zdaniem aktora publiczna stacja ponownie kłamie za pieniądze podatników i broni partii rządzącej. 

Piotr Gąsowski
fot. Artur Barbarowski/East News / screen: Instagram @/piotr.gasowski.official

Dziś, w niedzielę 4 czerwca 2023 roku, ulicami Warszawy przeszedł marsz z okazji pierwszych częściowo wolnych wyborów 1989 roku. Opozycja postanowiła wykorzystać rocznicę, by zaprotestować "przeciw drożyźnie, złodziejstwu i kłamstwu, za wolnymi wyborami". Ulicami stolicy przeszły tłumy Polaków niezadowolonych z rządów Prawa i Sprawiedliwości, według wyliczeń Platformy Obywatelskiej w marszu mogło brać nawet pół miliona osób. Tymczasem w TVP wydarzenie jest określane mianem "zdrady Polaków". Paskami, jakie pojawiają się w publicznej stacji, oburzony jest między innymi Piotr Gąsowski.

ZOBACZ TAKŻE:  Donald Tusk na Placu Zamkowym: skończyło się. Idziemy do zwycięstwa!

Piotr Gąsowski pokazał paski TVP o marszu 4 czerwca. Aktor wściekły na publiczną stację

Na profilu Piotr Gąsowskiego pojawiły się zdjęcia, na których widzimy ekran telewizora. Aktor pokazał, jak o marszu 4 czerwca mówiono na antenie TVP Info. Na paskach możemy przeczytać, że trwa "rocznica zdrady Polski przez Tuska i komunistów". Gąsowski zauważył także, że Telewizja Polska stara się udawać, że w stolicy nie odbywa się wydarzenie skupiające kilkaset tysięcy osób.

- Nasz, publiczna, utrzymywana przez nas TVP, udaje, że tego marszu nie ma! (...) TVP utrzymywana przez nas, 1 milion 650 tysięcy euro dziennie! Policzyliście to kiedyś? (...) Podczas gdy pół Polski zbiera się na marsz, TVP, czyli nasza, publiczna telewizja, za nasze publiczne pieniądze, pokazuje takie "paski". Muszą się strasznie bać - nie krył oburzenia.

Aktor nie ukrywał także, że czuje się, jakby mieszkał w dwóch różnych krajach.

- Dwie Polski, dwie rzeczywistości, ten sam dzień i ta sama godzina. Podczas gdy w Warszawie odbywa się największa demonstracja od kilkudziesięciu lat - opisywał.

Gąsowski w jednej z relacji postanowił w bardzo ostrych słowach podsumować TVP. Jego zdaniem w publicznej stacji pracują przedstawiciele propagandy, a nie rzetelni dziennikarze.

Piotr Gąsowski bezlitosny dla TVP. Publiczna stacja kłamie za pieniądze Polaków?

Piotr Gąsowski nie miał zamiaru ukrywać, że materiały TVP dotyczące marszu 4 czerwca są jego zdaniem oburzające i stanowią przykład tego, jak publiczna stacja stała się narzędziem propagandy rządu.

- TVP nazwała, kłamliwie, ten wspaniały akt międzyludzkiej solidarności "marszem nienawiści". Na dodatek o słabej frekwencji. Nie jesteście dziennikarzami w żadnym aspekcie. Jesteście zaledwie niemoralnymi propagandystami! - podsumował ostro.

W sieci nietrudno znaleźć wypowiedzi osób, które podobnie oceniają materiały Telewizji Polskiej.

Post Piotra Gąsowskiego
fot. screen: Instagram @piotr.gasowski.official
Post Piotra Gąsowskiego
fot. screen: Instagram @piotr.gasowski.official