Obserwuj w Google News

Odsłonięto pomnik Violetty Villas. Syn diwy zbojkotował wydarzenie

2 min. czytania
12.06.2023 12:56

W ubiegłą sobotę Violetta Villas świętowałaby swoje 85. urodziny. Z tej okazji w Lewinie Kłodzkim odsłonięto pomnik artystki, czemu towarzyszyła oficjalna uroczystość. Na niej zabrakło jednak syna piosenkarki, który na samym wydarzeniu nie zostawił suchej nitki…

Violetta Villas
fot. Instagram @violettavillas1

W tym roku minie 12 lat od śmierci Violetty Villas. Artystka, która swoim głosem i charakterystyczną manierą oczarowała połowę kraju, do dziś uznawana jest za jedną z największych legend polskiej estrady, która swoją karierę rozwijała również poza granicami kraju. Głos Czesławy Gospodarek, bo tak nazywała się Villas, doceniany był m.in. przez Barbrę Streisand czy Franka Sinatrę, z którymi Polka miała okazję wystąpić podczas wizyty w USA.

Odsłonięto pomnik Violetty Villas

Mimo że od śmierci artystki dzieli nas już ponad dekada, pamięć o jej dokonaniach wciąż pielęgnowana jest przez fanów gwiazdy. W dniu jej 85. urodzin, w Lewinie Kłodzkim odsłonięto pomnik upamiętniający artystkę, który powstał z inicjatywy Stowarzyszenia Obywatelskiego "Kulturalny Zakątek". Rzeźba przedstawiająca sylwetkę Villas mierzy 170 cm wysokości, jest wykonana z brązu i waży prawie ćwierć tony. Pomnik tworzony był przez 3 miesiące i kosztował 96 tysięcy złotych.

To było duże wyzwanie, bo wbrew pozorom nie było wielu chętnych, by wesprzeć nas finansowo. Fani Violetty jednak nie zawiedli [… ]. Od śmierci Violetty Villas minęło 12 lat i nikt nigdzie jej nie upamiętnił. Najwyższy czas, by to zrobić, bo na to zasłużyła

– mówiła w rozmowie z „Faktem” Halina Tyrawa, wiceprzewodnicząca stowarzyszenia.

Syn Violetty Villas nie pojawił się na uroczystości na cześć matki

Pomnik artystki odsłonięto w sobotę, a sama uroczystość zgromadziła nie tylko fanów Gospodarek, ale też lokalne władze oraz księdza proboszcza. Nie zabrakło również wieloletniej przyjaciółki diwy – Barbary Szymańskiej.

Co ciekawe jednak, na odsłonięciu pomnika nie pojawiła się najważniejsza osoba z rodziny artystki. Krzysztof Gospodarek, syn Violetty, o powodach swojej nieobecności w Lewinie Kłodzkim opowiedział w niedawnej rozmowie z „Faktem”. Okazuje się, że mężczyzna na przekór wszystkim postanowił nie pojawiać się na wydarzeniu, ponieważ osoby ze Stowarzyszenia nie zapytały go o zdanie w sprawie pomnika.

Są ludzie, którzy uważają, że mają większe prawa ode mnie w decydowaniu o jej spuściźnie i o pamięci o mojej matce. Kultura wymaga, by choć ze mną to konsultować. Każdy może powiedzieć, że chce wyrzeźbić Violettę Villas, ale nie może być tak, że powstaje pomnik mojej matki, a ja nie mam nic do powiedzenia

– grzmiał syn artystki. 

RadioZET.pl/Pudelek.pl

Gwiazdy, które popełniły samobójstwo
10 Zobacz galerię
fot. screen: Instagram @marilynmonroe / @rapnau.pl / ABC/Courtesy Everett Collection/Everett Collection/East News