Obserwuj w Google News

Maryla Rodowicz zaliczyła wpadkę. Pękła jej „mikroskopijna spódniczka”

2 min. czytania
26.07.2023 10:14

Maryla Rodowicz od lat zachwyca wyszukanymi stylizacjami. Ekstrawaganckie stroje niejednokrotnie sprawiały jej dużo problemów. Ostatnio gwiazda zaliczyła wpadkę, gdy pękł jej zamek w spódniczce. Jak uratowano ją z opresji?

maryla-rodowicz-zaliczyła-wpadkę-pękła-jej-mikroskopijna-spódniczka
fot. Jan Bielecki/East News

Maryla Rodowicz jest prawdziwą ikoną polskiej sceny muzycznej. Artystka od wielu lat bawi publiczność, śpiewając największe przeboje. Dużo emocji wywołują także niespotykane stylizacje gwiazdy, która zaskakuje fanów za każdym razem, gdy pojawia się na scenie. Niestety zdarza się, że ekstrawaganckie stroje sprawiają sporo kłopotów. Niedawno głośno było o „poszatkowanych” spodniach gwiazdy, przez które przeżyła prawdziwy koszmar. Rodowicz miała trudności z włożeniem nóg do nogawek. - Ten kostium nie był łatwy. Po pierwsze, włożenie nogi w nogawkę to było wyzwanie. Albo noga wychodziła w połowie, albo nitki wchodziły w palce, albo nitki haczyły się o obcas buta. No mówię wam, koszmar, ale ja się nigdy nie poddaję - zapewniła wokalistka. Teraz zaliczyła kolejną wpadkę, lecz problem dotyczył nie spodni a „mikroskopijnej spódniczki”.

Maryla Rodowicz przeżyła koszmar na koncercie. Poszedł jej zamek w spódniczce

Niedawno Maryla wystąpiła na koncercie w Pyskowicach. Wkrótce miało się okazać, że spotkanie z publicznością nie będzie wyglądało tak, jak planowała. Piosenkarka opowiedziała, jak przyjęli ją fani.

- Lubię grać na Śląsku, tam zawsze publika jest chętna do zabawy, lubi mocne granie. No i na Śląsku zawsze po koncercie przyjdzie do mnie grupka fanów. (...) Wczoraj było bardzo ciepło, a na scenie to już w ogóle, żar. Żeby rozkręcić publiczność, muszę wyemitować z siebie energię małej elektrowni. Inaczej to nie działa, nie da się tak wyjść, zaśpiewać i czekać na wiwaty. (…) Jedno jest pewne, tyle otrzymasz, ile dajesz. Po koncercie człowiek jest wykończony, ale to jest miłe wykończenie - napisała zadowolona na Facebooku.

Redakcja poleca

Z kolei na Instagramie opublikowała zdjęcia z garderoby i zaprezentowała obserwatorom wystrzałową stylizację. Niestety nie było jej dane pokazać się w niej zgromadzonej pod sceną publiczności. Rodowicz zaliczyła drobną wpadkę, lecz widzieli ją tylko jej najbliżsi współpracownicy. Jak uratowano sytuację?

- Przed koncertem zrobiłam zdjęcie w garderobie, a na scenę wyszłam w innym gorsecie, bo mi poszedł zamek w mikroskopijnej spódniczce. Potem były pytania, czemu był inny gorset na scenie, a no temu, że ten czerwony zasłaniał rozpięty zamek - zdradziła sekret występu Maryla.

Redakcja poleca
Maryla Rodowicz sylwester polsat
11 Zobacz galerię
fot. mat. prasowe