Obserwuj w Google News

Dla Małgorzaty Rozenek zakrywanie twarzy dzieci to cyrk. „Urodziły się w takiej rodzinie”

2 min. czytania
28.09.2023 17:52

Małgorzata Rozenek nie należy do gwiazd, które zakrywają swoim dzieciom twarz. Celebrytka uważa to za niepotrzebne utrudnianie sobie tworzenia kontentu na Instagrama.

Dla Małgorzaty Rozenek zakrywanie twarzy dzieci to cyrk. „Urodziły się w takiej rodzinie”
fot. instagram.com/m_rozenek

Od tygodni w sieci trwa zgorzała dyskusja na temat tzw. sharentingu. Pojęcie to określa rodziców, którzy nadmiernie publikują w sieci wizerunek swoich dzieci. Gdy coraz więcej mówi się o zagrożeniach, jakie może nieść obdzieranie swoich pociech z prawa do prywatności, do tablicy wywołano między innymi Małgorzatę Rozenek, która od lat obszernie relacjonuje w sieci życie swoje i swoich trzech synów. Czy kilkuletni dziś Henryk za kilka lat będzie zadowolony z tego, że jego mama opowiedziała 1,5 milionom osobom na Instagramie o tym, że w pierwszych dniach w przedszkolu „dostał histerii”? Gwiazda się tym nie przejmuje.

Zobacz też: Burza pod wpisem Rozenek. Oberwało jej się za nagrywanie Henia w przedszkolu

Dlaczego Małgorzata Rozenek nie zakrywa dzieciom twarzy? „Cyrk”

Internauci niejednokrotnie zwracali uwagę Małgorzacie Rozenek na to, że może zbyt szczegółowo opowiada o życiu swoich pociech w sieci. Gwiazda odniosła się do tych zarzutów w wywiadzie dla „Wysokich Obcasów”. Podkreśliła, że to, co pokazuje na Instagramie jest zaledwie częścią jej prawdziwego życia. Nagrania i zdjęcia powstają jedynie przy okazji, co ma nie wpływać na przykład na wspólnie spędzane wakacje.

- Nagrywamy swoje życie przy okazji, nie demoluje nam to czasu, który spędzamy razem na wakacjach. Dlatego też pokazujemy z Radosławem moje starsze dzieci zupełnie otwarcie i nawet przez moment się nie wahaliśmy, czy pokazać też Henia. Bo ten cyrk z zakrywaniem twarzy dopiero skomplikowałby nam funkcjonowanie – stwierdziła Małgorzata Rozenek na łamach „Wysokich Obcasów”.

Redakcja poleca

Młgorzata Rozenek o angażowaniu swoich dzieci w Instagrama. „Urodziły się w takiej rodzinie”

Zdaniem celebrytki nie ma nic złego w tym, że angażuje swoje pociechy w działalność na social-mediach. Przypomniała, że bywa tak, że dzieci urodzone w rodzinie z tradycjami do wykonywania pewnego zawodu, często pomagają swoim rodzicom w ich działalności. Już od najmłodszych lat.

- Nasze dzieci urodziły się w takiej, a nie innej rodzinie. Jedne rodzą się u rybaków i pomagają przy połowach, inne w rodzinie sklepikarzy i czasem stają za ladą. A moje funkcjonują w rzeczywistości otoczonej mediami. Ale nie jest tak, że dzieje się to kosztem ich dzieciństwa czy spokoju – skwitowała Rozenek.

Nie przegap
małgorzata-rozenek-relacjonuje-pierwszy-dzień-henia-w-przedszkolu-radosław-majdan-prawie-zemdał
16 Zobacz galerię
fot. Instagram (@m_rozenek)