Obserwuj w Google News

Kwaśniewska wspomina prezydenturę męża. "To mnie zdewastowało"

2 min. czytania
30.12.2022 15:08

Jej mąż uchodzi za najlepszego polskiego prezydenta, ona za najlepszą pierwszą damę. Mimo to życie Jolanty Kwaśniewskiej nie zawsze było przyjemne. Po latach była prezydentowa wspomina traumatyczne zdarzenia: Miałam najgorsze myśli, to było koszmarne.

Jolanta Kwaśniewska wspomina prezydenturę męża
fot. Tomasz Jastrzębowski/REPORTER

Jolanta Kwaśniewska do dziś uważana jest za najlepszą polską pierwszą damę, choć prezydentura jej męża ostatecznie zakończyła się w 2005 roku. Niezwykła elokwencja, zaangażowanie i wysoka kultura osobista sprawiły, że prawniczka i działaczka społeczna (a później także prezenterka telewizyjna) zaskarbiła sobie sympatię Polaków.

Nie każdy jednak kocha (i kochał) lub przynajmniej szanuje Jolantę Kwaśniewską. Nie zawsze też mogła liczyć na przychylność. Nie raz rzucano jej kłody pod nogi i próbowano zdyskredytować, zwłaszcza za prezydentury Aleksandra Kwaśniewskiego. Niektóre z ataków na zawsze wryły się w pamięć prezydentowej i zaważyły na jej późniejszym życiu.

Zobacz także:  Ola Kwaśniewska o presji bycia córką prezydenta. Pałac nie robił na niej wrażenia

Jolanta Kwaśniewska wspomina prezydenturę męża. Atakowana ją perfidnie

Jolanta Kwaśniewska wielokrotnie już wracała pamięcią do czasów, gdy jej mąż był prezydentem. Nie bała się w rozmowach z mediami wspominać chwil trudnych. Teraz przywołała traumatyczne przeżycia z czasów przedwyborczej kampanii prezydenckiej w 1995 roku. - To mnie zdewastowało — mówi smutno.

- Kiedy mąż zdecydował się wystąpić w wyborach 95' to ku mojemu największemu zdziwieniu, ja prowadziłam własną działalność gospodarczą, miałam świetnie prosperującą agencję nieruchomości, i raptem przeczytałam w "Życiu" u śp. Wołka obrzydliwy artykuł na temat tego, że jesteśmy wmieszani w jakieś sprawy, ja... głównie ja. Prowadząc działalność gospodarczą, miałam konto w Banku Śląskim i jak każdy Polak kupiłam 3 akcje Banku Śląskiego. Zostało to wykorzystane tak, jakbym była wspólniczką, już nie pamiętam nazwisk, to byli jakiś radzieccy szpiedzy, zamieszani w niefajne biznesy. I raptem są oni i ja. W imię czego!? - wspomina Jolanta Kwaśniewska w Meloradiu.

Była pierwsza dama przyznała, że sprawa ciągnęła się latami, powołano nawet specjalną komisję śledczą. - Miałam najgorsze myśli, to było koszmarne — dodaje.

Redakcja poleca

Jolanta Kwaśniewska chciała być polityczką?

Żona byłego prezydenta wspomniała też czasy młodości, gdy... namawiano ją do działalności politycznej. Jeszcze gdy studiowała prawo, miała być namawiana do "wejścia w politykę". Uznała jednak, że "jeden polityk w rodzinie wystarczy".

Jak przyznaje, nigdy też sama nie rozważała kariery politycznej. - Ja nie chciałam być nigdy osobą czynną w polityce — zapewnia.

Jolanta Kwaśniewska i Aleksander Kwaśniewski
fot. TRICOLORS/East News
Jolanta Kwaśniewska
fot. PIOTR FOTEK/REPORTER