Obserwuj w Google News

Kupczyk o współpracy z Romanowską w "Nasz nowy dom". "W sumie to żałuję, że..."

3 min. czytania
04.09.2023 10:25

Martyna Kupczyk zabrała głos na temat współpracy z Elą Romanowską na planie programu "Nasz nowy dom". Okazuje się, że architektka bardzo dobrze ocenia nową szefową ekipy, ale jest coś, czego żałuje. Zdradziła to w  swojej najnowszej wypowiedzi.

Martyna Kupczyk o Eli Romanowskiej
fot. Instagram/@nasznowydom/screen

Już 7 września na antenie telewizji Polsat widzowie będą mogli obejrzeć pierwszy odcinek nowego sezonu programu "Nasz nowy dom". Zgodnie z zapowiedziami czeka ich bardzo wiele zmian. Jedną z nich jest nowa czołówka, którą zaprezentowano ostatnio, a która nie przypadła do gustu wielu widzom. Jednak najważniejszą nowością jest osoba prowadząca — Elżbieta Romanowska. Choć o tym widzowie wiedzą już od dawna, to wciąż nie mieli okazji zobaczyć jej w nowej roli, na miejscu Katarzyny Dowbor. Wielu z nich jest sceptycznie nastawionych do programu w tej formie. Być może ich podejście zmieni najnowsza wypowiedź Martyny Kupczyk. Niedawno architektka programu w kilku słowach wypowiedziała się na temat współpracy z nową prowadzącą. Okazuje się, że żałuje tylko jednej rzeczy.

Martyna Kupczyk o współpracy z Elą Romanowską w "Nasz nowy dom". "W sumie to żałuję, że..."

Realizacja nowego sezonu programu "Nasz nowy dom" idzie pełną parą — już pod wodzą Eli Romanowskiej. Widzowie wciąż jeszcze nie widzieli jej w akcji, dlatego inne osoby z programu starają się przed premierą przemycać ciekawe wiadomości o nowej prowadzącej. Teraz głos zabrała Martyna Kupczyk. W mediach społecznościowych programu pojawiła się właśnie wypowiedź architektki, która oceniła następczynię Katarzyny Dowbor w samych superlatywach. Jak przyznała, Ela Romanowska świetnie odnajduje się w programie i ma bardzo dobry kontakt zarówno z realizatorami, jak i ekipą remontową, a także rodzinami.

- Ela jest fantastyczna. W sumie to żałuję, że dopiero dwa remonty za nami, bo najchętniej bym już wyremontowała cztery domy, bo naprawdę z Elą pracuje mi się bardzo dobrze, złapałyśmy to flow. Niech ta energia jej nie opuszcza, bo ma jej w sobie bardzo dużo i to się czuje i jest bardzo pozytywna atmosfera. Ela złapała natychmiastowy kontakt z ekipą realizacyjną, z ekipą budowlaną, ale też świetny kontakt łapie z rodzinami, więc... witamy na pokładzie, Ela! - oceniła Martyna Kupczyk.

Redakcja poleca

Niestety, wygląda na to, że nawet tak pozytywny komentarz na temat nowej prowadzącej i samego programu "Nasz nowy dom" nie jest w stanie przekonać części widzów do oglądania kolejnego sezonu, już bez Katarzyny Dowbor. W licznych wpisach deklarują, że po tym, jak potraktowana została Katarzyna Dowbor, nie będą serii oglądać. Podkreślają, że brak wspomnienia o poprzedniej prowadzącej w nowej czołówce to brak taktu. W ostrych wpisach nie kryją żalu.

"Wstyd. Wszystko dla kasy. Nawet na gali nie wspomniała o Kasi, mimo że nagroda była za tamten rok, w którym Kasia była prowadzącą. Żenada i chamstwo. Jestem bardzo rozczarowana zachowaniem Martyny i reszty ekipy. Co do Eli nic do niej nie mam, ale może niech zostanie aktorką, bo do prowadzenia tego programu się nie nadaje. Jest sztuczna i zblazowana. Do tego wychwalanie jej przez uczestników. Nigdy tego wcześniej nie było" - pisze internautka pod postem na Instagramie "Nasz nowy dom".

"Nikt nie zastąpi pani Kasi. Wyjątkowa osoba. Lubię panią Elę, ale przestałam oglądać "Nasz nowy dom" - deklaruje inna osoba.

Miejmy nadzieję, że po pierwszym odcinku widzowie jednak przekonają się do programu w nowej odsłonie.

Nie przegap
Gwiazdy zwolnione z TVP
8 Zobacz galerię
fot. Mateusz Grochocki/East News, VIPHOTO/East News, VIPHOTO/East News