Obserwuj w Google News

Afera ze zdjęciem mocno uderzyła w Kate. W Pałacu Buckingham gęsta atmosfera

2 min. czytania
12.03.2024 11:01

Opinia publiczna nie wierzy w zapewnienia Pałacu Buckingham o tym, że z księżną Kate wszystko jest w porządku. Sytuację miało uratować zdjęcie żony Williama z dziećmi, jednak wydało się, że zostało ono edytowane. Księżna przeprosiła, ale niesmak pozostał, a pytania o to, co się z nią naprawdę dzieje wciąż się mnożą. 

Afera ze zdjęciem mocno uderzyła w Kate. W Pałacu Buckingham gęsta atmosfera
fot. Rex Features/East News

W styczniu pałac poinformował, że księżna Kate przeszła „operację jamy brzusznej”. Dowiedzieliśmy się też, że żona następcy brytyjskiego tronu przechodzi właśnie rekonwalescencję i do pełnienia obowiązków wróci po Świętach Wielkanocnych. Ogólnie jednak ma czuć się dobrze. I to tyle, co przekazał opinii publicznej pałac. 

Zobacz też:  Pałac opublikował pierwsze zdjęcie Kate po operacji. Okłamali opinię publiczną?

Na co choruje księżna Kate? 

Szybko pojawiły się doniesienia o tym, że ze zdrowiem Kate wcale nie jest tak kolorowo. Anonimowi informatorzy donosili, że lekarze musieli walczyć o życie księżnej, że w miejscu, w którym przebywa, zorganizowano „mały szpital”, oraz że jest „gorzej, niż ktokolwiek mógłby się spodziewać”.

Redakcja poleca

Pałac, by ukrócić te plotki, postanowił „pokazać” Kate po operacji. To niestety pogorszyło tylko sprawę. Zdjęcie, które opublikowano z okazji brytyjskiego Dnia Matki (Brytyjczycy świętują ten dzień w czwartą niedzielę Wielkiego Postu, w 2024 roku wypadła ona 10 marca), wywołało w sieci burzę. Okazało się, że było edytowane, do czego księżna sama się przyznała. 

Księżna Kate załamana „aferą zdjęciową”

„Jak wielu fotografów amatorów, od czasu do czasu eksperymentuję z edycją. Chciałabym przeprosić za zamieszanie, jakie wywołało wczorajsze zdjęcie rodzinne. Mam nadzieję, że wszyscy świętujący mieli bardzo szczęśliwy Dzień Matki” - napisała na Instagramie Kate. 

Faktycznie, na zdjęciu widać nieco rozmytą dłoń księżniczki Charlotte, mało wyraźne palce Kate, czy nie do końca naturalnie ułożone włosy księżnej. Nie wiadomo jednak, w jakim stopniu fotografia została zedytowana. Pojawiły się nawet teorie, że twarz Kate jest doklejona i pochodzi z jednej z okładek, na których się pojawiła. 

Informator „The Telegraph” przekazał, jak teraz czuje się Kate. Podobno księżnej zależało, by fotografia była jak najlepsza, dlatego zdecydowała się na kosmetyczne poprawki, jednak nie miała na celu oszukanie kogokolwiek czy doklejanie sobie twarzy z lepszego ujęcia. Afera miała sprawić, że poczuła się „okropnie”

- To zły dzień w biurze Pałacu i niewątpliwie będzie się to odbijało w przyszłości - przekazał z kolei informator „The Mirror”, którego zdaniem Kate miały spaść morale po tym, co się zadziało. Księżna miała być zdenerwowana, że „niewinna fotografia rodzinna” wywołała taką burzę.

Przekaż 1,5% podatku na Fundacje Radia ZET. Więcej informacji TUTAJ.

Źródło: Radio ZET/The Telegraph/The Mirror

Nie przegap