Obserwuj w Google News

Krzysztof Stanowski komentuje głośny wywiad Jakuba Rzeźniczaka. "Wpada po uszy w g**no"

2 min. czytania
27.06.2023 10:51

Krzysztof Stanowski postanowił skomentować oburzający wywiad udzielony Żurnaliście przez Jakuba Rzeźniczaka. Dziennikarz nie ma wątpliwości, że piłkarz się pogrążył i zrobi to jeszcze wielokrotnie. 

Krzysztof Stanowski komentuje wywiad Jakuba Rzeźniczaka
fot. screen: Instagram @jakubrzezniczak25 / Michal Zebrowski/East News

Jakub Rzeźniczak w rozmowie z Żurnalistą pozwolił sobie na słowa, które oburzyły wiele osób. Piłkarz, opowiadając o swoich byłych partnerkach, określił Ewelinę Taraszkiewicz, matkę swojego dziecka, mianem "dziewczyny na telefon". Nic dziwnego, że na sportowca spłynęła fala krytyki. W rozmowie z serwisem Świat Gwiazd głos w sprawie zabrał Krzysztof Stanowski, który wcześniej bronił Rzeźniczaka. Czy nadal stoi po jego stronie?

Krzysztof Stanowski skomentował wywiad Jakuba Rzeźniczaka u Żurnalisty

Krzysztof Stanowski, który w ostatnim czasie skupił się na udowadnianiu, że Natalia Janoszek zmyśliła swoją karierę w Indiach, znalazł czas na skomentowanie wypowiedzi Jakuba Rzeźniczaka. Dziennikarz przyznał, że odradzał piłkarzowi rozmowę z tak kontrowersyjną postacią jak Żurnalista.

- Szczerze mówiąc, on zadzwonił do mnie ze trzy tygodnie temu i zapytał, czy powinien iść na wywiad do Żurnalisty i uznał, że mu dobrze doradzę. Powiedziałem mu, że absolutnie nie powinien tego robić - czytamy.

Co ciekawe, zdaniem Stanowskiego to nie ostatni "popis" Rzeźniczaka. Krzysztof nie ma wątpliwości, że najbardziej w medialnej aferze ucierpi córka piłkarza i Eweliny Taraszkiewicz.

Ojcowie-roku-Ci-tatusiowie-nie-płacą-alimentów
9 Zobacz galerię
fot. Pawel Wodzynski/East News

Krzysztof Stanowski ostro o Jakubie Rzeźniczaku. Żal mu córki piłkarza

Krzysztof Stanowski uważa, że Jakub Rzeźniczak nie pierwszy i nie ostatni raz pogrąża się wizerunkowo. Szkoda tylko, że za słowa sportowca może zapłacić jego córka.

- Myślę, że Kuba jest niesamowitym człowiekiem. To znaczy, ilekroć chce coś zrobić dobrze, to wpada po uszy w jakieś gó*no. Nie znam takiej drugiej osoby na świecie z taką zdolnością do wpadania w gó*no. On się nie zatrzymuje, więc wydaje mi się, że to nie jest ostatnie słowo, które powiedział, czyli, że jeszcze wielokrotnie narobi obciachu. Współczuję jego córce, bo z opowieściami swego taty będzie musiała się zmierzyć w kolejnych latach swojego życia - ocenił.

Jak widać, dziennikarz nie broni już Rzeźniczaka tak bezkompromisowo, jak wcześniej.