Klaudia El Dursi otwarcie o swoim zdrowiu. "Zatwardzenie czy biegunka?"

Kilka tygodni temu Klaudia El Dursi wyznała w mediach społecznościowych, że od kilku lat boryka się z licznymi dolegliwościami żołądkowo-jelitowymi. "Przepuklina rozworu przełykowego, Helicobacter, zespół jelita drażliwego, refluks, zapalenie żołądka, SIBO, IMO... Co jeszcze?" - pisała zrezygnowana. W komentarzach internautki dzieliły się swoimi doświadczeniami w podobnych zmaganiach, co pokazuje, jak wiele osób boryka się z takimi trudnościami. Temat ten został poruszony w " Dzień dobry TVN", gdzie na kanapie zasiadła właśnie El Dursi. Modelka wyznała, że z powodu nasilenia objawów ma już dość milczenia na ten temat.

Klaudia El Dursi opowiedziała o swoim zdrowiu

Komentując swój niedawny wpis Klaudia El Dursi zdradziła, co ją do jego napisania skłoniło. Jak przyznała na kanapie w "Dzień dobry TVN" miała kilka bardzo trudnych dni, podczas których jej samopoczucie było bardzo słabe. Gwiazda stwierdziła, że jej liczne dolegliwości sprawiają, że czuje się bezsilna. Choć próbuje zdrowo się odżywiać, unikać potencjalnie szkodliwych produktów, wciąż coś jest nie tak.

—To było kilka dni bardzo ciężkich dla mnie. Samopoczucie było podłe, wszystko było nie tak. Odmówiłam wszystkie spotkania, wszystkie wyjścia z przyjaciółmi i już czułam taką potworną niemoc. To było kilka dni po kolejnym teście, gdzie SIBO mi wyszło od razu, IMO mi wyszło od razu i poczułam takie rozżalenie, że miało tego SIBO nie być, a jednak jest, te dolegliwości są jeszcze gorsze niż przy Helicobacter i tak po prostu to był taki impuls, kiedy pomyślałam, że może o tym powiem, może komuś to pomoże" — przekazała Klaudia El Dursi.

Klaudia El Dursi ma już dość milczenia o zdrowiu jelit

Modelka zauważa, że kwestie zdrowia jelit często postrzegane są jak temat wstydliwy. Choć jest już powszechnie wiadome, że to właśnie jelita decydują o wielu istotnych aspektach naszego dobrostanu fizycznego i psychicznego, to bardzo trudno otwarcie o tym mówić.

— Nie chciałam o tym często mówić, chociaż bardzo często przychodziło mi to do głowy, żeby obudzić się rano i tak nagrać filmik, i wrzucić w Instagram: "Jestem ciekawa, co mnie dzisiaj spotka: zatwardzenie czy biegunka?". Było wiele takich momentów, żeby o tym powiedzieć, tylko po co? Ja jednak wolę kreować się na taką silną babkę. Przyznam szczerze, że trochę niekomfortowo czuję się teraz w tej roli, gdzie mam mówić o swoich słabościach, bo wolałabym je ukrywać — podkreśla.

Niestety ukrywanie dolegliwości nie pomaga gwieździe w codziennym funkcjonowaniu, bo potrafią one wprost odebrać jej radość wyjść i spotkań towarzyskich. — Nie mam przyjemności z wychodzenia, tym bardziej nie mam przyjemności z chodzenia po restauracjach, bo tak naprawdę nic tam nie zjem z tej karty, a jeżeli cokolwiek zjem, to wiem, że będę się źle czuła. U mnie niestety jest tak, że jedna źle zjedzona rzecz, to nie jest konsekwencja tylko na trzy godziny, tylko to jest konsekwencja na półtora dnia. Nie spotykam się ze znajomymi. Bardzo rzadko wychodzę — przekazała modelka.

• Tym zajmują się synowie Danuty Holeckiej. Rozwijają karierę w innej branży niż ich mama
• Uczestnik wyrzucony ze „Ślubu od pierwszego wejrzenia”. Doszło do przemocy
• Michał Szpak pokazał zdjęcie ze szpitala. Wybrał się tam w samych majtkach

Bruce Willis jest nieuleczalnie chory. Pokazał się publicznie

7 Zobacz galerię

fot. Backgrid/East News, JOLA, ENAV