Obserwuj w Google News

Kinga Rusin usłyszała wyrok. To nie koniec jej walki z myśliwymi

2 min. czytania
26.10.2023 11:52

Kinga Rusin jakiś czas temu została pozwana przez Instytut Analiz Środowiskowych, który zajmuje między innymi się promocją i obroną myśliwych. Dziennikarka nie musiała czekać długo na wyrok. Sąd nie miał wątpliwości, kto w tym sporze ma rację.

Kinga Rusin usłyszała wyrok. To nie koniec jej walki z myśliwymi
fot. Artur Zawadzki/REPORTER

Kinga Rusin od lat aktywnie działa na rzecz zwierząt, a że ma dość bojowe usposobienie, to nigdy nie ukrywała, że nie darzy myśliwych szczególnym szacunkiem. Kilka miesięcy temu Instytut Analiz Środowiskowych uznał, że jedna z wypowiedzi dziennikarki ma charakter pomawiający myśliwych, dlatego przedstawiciele tego prołowieckiego ugrupowania, postanowili walczyć o swoje dobre imię w sądzie.

Zobacz też: Kinga Rusin wróci do „Dzień Dobry TVN”? Wbiła szpilę Małgorzacie Rozenek

Kinga Rusin chwali się wyrokiem

Myśliwi z Kingą Rusin nie powalczyli długo, bo po kilku miesiącach gwiazda obwieściła światu, że tę krótką batalię wygrała. „Sąd w Krakowie nie miał wątpliwości kto ma rację! Dlatego powtórzę: chore pomysły zabijania żywych istot dla trofeów, zdjęć ociekających krwią i niezrozumiałej satysfakcji to czysta patologia. Nadużycia myśliwych muszą być piętnowane!”- napisała zadowolona Rusin na Instagramie.

Gwiazda podtrzymała swoje stanowisko na temat tego, że polowania na jelenie podczas rykowiska to barbarzyństwo. Zwróciła uwagę na to, że w tym okresie zwierzęta myślące o rozrodzie tracą instynkt ucieczki, co ułatwia myśliwym dokonanie mordu. „Prawo łowieckie w Polsce nie chroni zwierząt w wystarczający sposób. Nie tylko jelenie nie są chronione w czasie godów, ale też wiele innych gatunków zwierząt. To trzeba zmienić!” - zaapelowała Kinga Rusin.

Redakcja poleca

Kinga Rusin nie przestaje walczyć z myśliwymi

Rozochocona pozytywnym sobie wyrokiem Rusin zapowiedziała dalszą walkę z myśliwymi. Gwiazda podzieliła się więc swoimi postulatami związanymi z zaostrzeniem prawa łowieckiego. Zwróciła uwagę na to, że osoby posiadające broń służącą do polowań, powinny być kontrolowane pod kątem psychiatrycznym. Nie obyło się też bez tematu najmłodszych towarzyszących podczas łowów.

„Polowania muszą zostać objęte nadzorem obywatelskim i ściśle kontrolowane, a myśliwi muszą przechodzić obowiązkowe badania psychiatryczne! To niedopuszczalne, że ludzie, którzy mają w domu broń i ostrą, śmiercionośną amunicję nie są regularnie kontrolowani. Trzeba utrzymać zakaz udziału w polowaniu dzieci do 18 roku życia (chcą obniżyć wiek do 15 lat). Uczestniczenie w zabijaniu niewinnych istot może wywołać w delikatnej psychice młodych ludzi nieodwracalne skutki” – poinformowała Rusin na Instagramie.

„Tak jak w 2018 roku walczyłam w Sejmie, razem z aktywistami, o zmiany w prawie łowieckim (skutecznie), uczestniczyłam w pracach Komisji Środowiska i brałam udział w negocjacjach w Ministerstwie Rolnictwa, tak i teraz, w nowej kadencji, nie zamierzam odpuścić. Polacy w ogromnej większości nie popierają rozpasanego myślistwa! Dość bonanzy w polskich lasach! Czasy się zmieniły! Musimy bardziej chronić zwierzęta i nasze dziedzictwo przyrodnicze. To nasz wspólny, narodowy skarb!” - podsumowała.

Nie przegap
Największe konflikty gwiazd. Aż lecą iskry, gdy się spotykają [GALERIA]
15 Zobacz galerię
fot. Karol Makurat/REPORTER, Tomasz Zukowski/East News, TRICOLORS/East News, Mateusz Jagielski/East News