Obserwuj w Google News

Jakimowicz śmiał się, że w TVP pracował „dla frajdy”. Wydało się, ile zarabiał

2 min. czytania
15.06.2023 21:15

Jarosław Jakimowicz w "Pytaniu na śniadanie Extra" pracował "dla frajdy, nie dla kasy". Portal przekazał, ile wynosiły jego zarobki z tego tytułu. To mało?

Jarosław Jakimowicz
fot. TRICOLORS/East News

14 czerwca w mediach pojawiły się informacje o tym, że Jarosław Jakimowicz został zwolniony z posady w „Pytaniu na śniadanie Extra”, gdzie zajmował się prezentowaniem materiałów m.in. o służbach mundurowych. Były aktor potwierdził te doniesienia w swoich mediach społecznościowych. Gwiazdor TVP pokusił się o stwierdzenie, że pracował „dla frajdy, nie dla kasy”. Teraz wydało się, ile zarabiał, przygotowując kilka materiałów miesięcznie.

Wiadomo, ile Jarosław Jakimowicz zarabiał w „Pytaniu na śniadanie”

Jarosław Jakimowicz związany jest z Telewizją Polską już od dłuższego czasu. Od blisko trzech lat jest prowadzącym „W kontrze”, a także komentatorem programu „Jedziemy” – obydwu w TVP Info. Po zwolnieniu z „PnŚ Extra” stwierdził, że przez cztery lata pracował tam za taką samą stawkę i dodał, że nie robił tego dla pieniędzy, tylko dla frajdy. Słowa te nasunęły internautom myśl, że wynagrodzenie, które Jakimowicz pobierał od TVP za swój sensacyjno-kryminalny content, musiało być rzeczywiście słabe. Teraz jednak na jaw wyszło, ile wynosiło ono w rzeczywistości. Wielu Polaków chciałoby tyle zarabiać.

Redakcja poleca

Serwis ShowNews.pl ustalił, że prezenter za jeden materiał tygodniowo dostawać miał 2 tysiące złotych. Oznacza to, że miesięcznie na jego konto od TVP wpływało średnio 8 tysięcy złotych.

Jarosław Jakimowicz komentuje zarobki w PNŚ TVP. Mówi o manipulacji

Co istotne, gwiazdor "Młodych Wilków" już ustosunkował się do tych informacji i wyśmiał je, przekonując, że to kolejna manipulacja nieprzychylnych mu mediów.

- Robią z Was idiotów. Nie ma takich stawek w TVP za felietony. Za taki felieton możesz zrobić 400, 500, 600 złotych, ale nie 2000 tysiące. Jak nie mogą manipulować tobą to manipulują innymi, żeby o tobie źle myśleli. Tak oszukują, robiąc z Was kretynów media, które tak uwielbiacie – napisał prezenter „W kontrze”. Pisownia oryginalna.

Przypomnijmy, że po informacji o zwolnieniu Jakimowicza pojawiły się pogłoski, że były aktor stracił pracę w „Pytaniu na śniadanie” z powodu „niedopasowania do zespołu”. Z oświadczenia, które wydało TVP, wynika jednak, że formuła programu już została wyczerpana. Z kolei sam prezenter dodał, że on nigdy nie pozował na członka ekipy „PnŚ” i nigdy się nim nie czuł. Współpracę ocenił w samych superlatywach.

Dodajmy, że Jakimowicz w dalszym ciągu będzie pojawiał się w programach TVP Info. Pytanie, czy to również robi dla frajdy, ale biorąc pod uwagę, że osiem tysięcy złotych to w jego oczach mało motywująca pensja, można zakładać, że z innych formatów czerpie nieco wyższe dochody.

Największe skandale Jarosława Jakimowicza. Co zrobił gwiazdor TVP Info?
4 Zobacz galerię
fot. TRICOLORS/East News