Obserwuj w Google News

Dziennikarz Polsatu wygrał w sądzie z TVP. Kurski oskarżył go o kradzież

2 min. czytania
31.01.2024 10:39

Jacek Gasiński najpierw został z TVP wyrzucony, a później oskarżony o kradzież kilku tysięcy dolarów. Sprawa dziennikarza trafiła do sądu, a po kilku latach w końcu poznaliśmy jej wynik.

Jacek Gasiński wygrał z TVP w sądzie
fot. Adam Burakowski/REPORTER + Facebook

20 grudnia ubiegłego roku w TVP rozpoczęła się istna rewolucja. Pracownicy stacji, którzy w ostatnich latach ochoczo wspierali tubę propagandową PiS-u, pożegnali się ze stanowiskami. Nowe władze nie oszczędzały ani pionu informacyjno-publicystycznego, ani rozrywki. Choć wielu nie zgadza się z taką polityką odpolityczniania stacji, to warto pamiętać, że osiem lat temu Jacek Kurski postąpił w identyczny sposób. 

Zobacz też:  Rafał Patyra przechodzi do TV Republika. Wygnańców z TVP przybywa

Jacek Gasiński walczył w sądzie z TVP

Jedną z “ofiar” zwolnień Kurskiego był Jacek Gasiński - dziennikarz dziś związany z Polsatem, a w latach 2013-2016 był korespondentem TVP w Moskwie. “Siedem lat temu niejaki Kurski, po zwolnieniu mnie z pracy, "bo nie pasowałem do nowej koncepcji" (tu akurat miał rację)” - napisał na Facebooku Gasiński. Ale zwolnienie to nie wszystko. 

Były prezes TVP oskarżył Gasińskiego o kradzież. “(...) pozwał mnie do sądu, oskarżając o przywłaszczenie 3 tys. dol.” - relacjonował na Facebooku dziennikarz. Na szczęście sprawiedliwość wygrała. 

Redakcja poleca

Jacek Gasiński wygrał z TVP. Tak wyglądała rozprawa 

Gasiński wygrał w TVP, a podczas przebiegu sprawy wyszło na jaw, że to nie dziennikarz jest winny stacji pieniądze, a ona jemu. “A wyszło na to, że to TVP jest mi winne jeszcze dwieście kilkadziesiąt (nie tys.). Sąd II instancji odrzucił apelację. Wyrok jest ostateczny i nie podlega kasacji” - poinformował za pośrednictwem mediów społecznościowych. 

To oni mają zmienić TVP na lepsze. Przedstawiamy nowe gwiazdy Telewizji Polskiej
12 Zobacz galerię
fot. MATEUSZ GROCHOCKI/Dzien Dobry TVN/East News+THIERRY MONASSE/REPORTER+Bartosz Krupa/Dzien Dobry TVN/East News+Andrzej Hulimka/REPORTER+MAREK KUDELSKI/AGENCJA SE/East News

Jacek Gasiński nie ukrywał, że nie zdecydował się na pomoc prawnika. “Naprzeciwko miałem całe biuro prawne TVPiS. Swoją drogą słabe biuro... Dzisiaj mogę to powiedzieć z pełną odpowiedzialnością. I płacą na nie ciągle pan i pani... Ciekawe, ile spraw wytoczyli i przegrali za państwowe pieniądze” - skwitował.

Źródło: Radio ZET/Facebook

Nie przegap