Obserwuj w Google News

Influencerka poinformowała o wypadku z udziałem jej bliskich. Internauci zareagowali krytyką

2 min. czytania
28.09.2021 10:02

Influencerka Martyna Kaczmarek poinformowała o śmiertelnym wypadku bliskich, którzy wracali z jej wesela. Internauci zareagowali krytyką.

Martyna Kaczmarek
fot. Pawel Wodzynski/East News

Martyna Kaczmarek to "ciałopozytywna" influencerka, która niedawno pochwaliła się swoim ślubem, zamieszczając zdjęcie z wesela. Niestety, zakończenie wydarzenia miało swój tragiczny finał. Podczas powrotu z wesela rodzina Martyny Kaczmarek stała się uczestnikiem śmiertelnego wypadku. Influencerka także o tym poinformowała w sieci. Jej komentarz spotkał się z wieloma negatywnymi ocenami przez niefortunne stwierdzenia, których użyła autorka.

Zobacz także:  Andrzej Piaseczny dogryzł Martynie Wojciechowskiej. Na wizji powiedział o Kossakowskim

Martyna Kaczmarek poinformowała o śmiertelnym wypadku z udziałem jej bliskich

Na Instagramie Martyna Kaczmarek przekazała informacje o wypadku, w  którym wzięła udział jej rodzina. Doszło do czołowego zderzenia, w którym zmarły dwie osoby. Nikt z rodziny influencerki nie zginął - śmiertelne obrażenia odniosły dwie kobiety, które zderzyły się z autem rodziny Kaczmarek. Influencerka w swoim wpisie zaapelowała o zapinanie pasów. Dodała też, że jej bliscy jechali nowym, zaledwie dwuletnim autem, wyposażonym z zaawansowane systemy bezpieczeństwa, dlatego przeżyli. To stwierdzenie bardzo nie spodobało się wielu internautom. Zarzucili influencerce, że przekonuje, że to starsze auto doprowadziło do tragedii.

Redakcja poleca

Relacja szybko zniknęła z Instagrama. Jak napisała autorka, usunęła ją, "bo to, co zaczęło się dziać, było obrzydliwe" - napisała. "Muszę się spakować i bezpiecznie wrócić do Warszawy" - dodała, po czym opublikowała kolejną wypowiedź, w której przekonuje, że nikt nie jest od tego, by oceniać powody wypadku - od tego jest policja i prokuratura.

"Policja i prokuratura jest od tego, aby ustalić przyczyny wypadku. Nie ja. Nie Ty. Nigdy w moich treściach nie napisałam, że przyczyną wypadku było starsze auto. Zrobiłabym wszystko, aby każda osoba mogła jeździć jak najbezpieczniejszym autem. Wczoraj stwierdziłam fakt. Nowe auta mają bardziej zaawansowane systemy bezpieczeństwa" - napisała.

Po tym wpisie część osób stanęła po stronie Kaczmarek. Niektórzy pisali do niej, że z jej wpisu absolutnie nie wynikało, że uważa, że to wina starszego auta. Przeciwnie - chodziło o troskę, że wielu ludzi nadal jeździ samochodami, które w sytuacji wypadku dają ich pasażerom znacznie mniej bezpieczeństwa.