Influencerka poinformowała o wypadku z udziałem jej bliskich. Internauci zareagowali krytyką
Influencerka Martyna Kaczmarek poinformowała o śmiertelnym wypadku bliskich, którzy wracali z jej wesela. Internauci zareagowali krytyką.
![Martyna Kaczmarek](https://gfx.rozrywka.radiozet.pl/var/radiozetrozrywka/storage/images/plotki/influencerka-poinformowala-o-smiertelnym-wypadku-z-udzialem-jej-bliskich-internauci-zareagowali-krytyka/17341654-1-pol-PL/Influencerka-poinformowala-o-wypadku-z-udzialem-jej-bliskich.-Internauci-zareagowali-krytyka_content.jpg)
Martyna Kaczmarek to "ciałopozytywna" influencerka, która niedawno pochwaliła się swoim ślubem, zamieszczając zdjęcie z wesela. Niestety, zakończenie wydarzenia miało swój tragiczny finał. Podczas powrotu z wesela rodzina Martyny Kaczmarek stała się uczestnikiem śmiertelnego wypadku. Influencerka także o tym poinformowała w sieci. Jej komentarz spotkał się z wieloma negatywnymi ocenami przez niefortunne stwierdzenia, których użyła autorka.
Zobacz także: Andrzej Piaseczny dogryzł Martynie Wojciechowskiej. Na wizji powiedział o Kossakowskim
Martyna Kaczmarek poinformowała o śmiertelnym wypadku z udziałem jej bliskich
Na Instagramie Martyna Kaczmarek przekazała informacje o wypadku, w którym wzięła udział jej rodzina. Doszło do czołowego zderzenia, w którym zmarły dwie osoby. Nikt z rodziny influencerki nie zginął - śmiertelne obrażenia odniosły dwie kobiety, które zderzyły się z autem rodziny Kaczmarek. Influencerka w swoim wpisie zaapelowała o zapinanie pasów. Dodała też, że jej bliscy jechali nowym, zaledwie dwuletnim autem, wyposażonym z zaawansowane systemy bezpieczeństwa, dlatego przeżyli. To stwierdzenie bardzo nie spodobało się wielu internautom. Zarzucili influencerce, że przekonuje, że to starsze auto doprowadziło do tragedii.
Relacja szybko zniknęła z Instagrama. Jak napisała autorka, usunęła ją, "bo to, co zaczęło się dziać, było obrzydliwe" - napisała. "Muszę się spakować i bezpiecznie wrócić do Warszawy" - dodała, po czym opublikowała kolejną wypowiedź, w której przekonuje, że nikt nie jest od tego, by oceniać powody wypadku - od tego jest policja i prokuratura.
"Policja i prokuratura jest od tego, aby ustalić przyczyny wypadku. Nie ja. Nie Ty. Nigdy w moich treściach nie napisałam, że przyczyną wypadku było starsze auto. Zrobiłabym wszystko, aby każda osoba mogła jeździć jak najbezpieczniejszym autem. Wczoraj stwierdziłam fakt. Nowe auta mają bardziej zaawansowane systemy bezpieczeństwa" - napisała.
Po tym wpisie część osób stanęła po stronie Kaczmarek. Niektórzy pisali do niej, że z jej wpisu absolutnie nie wynikało, że uważa, że to wina starszego auta. Przeciwnie - chodziło o troskę, że wielu ludzi nadal jeździ samochodami, które w sytuacji wypadku dają ich pasażerom znacznie mniej bezpieczeństwa.