Harry i Meghan wyśmiewani od USA po Wielką Brytanię. Wszystko przez ten fragemnt
Harry i Meghan w amerykańskiej telewizji zostali wyśmiani od stóp do głów, a to co wyemitowano szybko stało się viralem na cały świat. Mowa o fragmencie kultowej kreskówki „Family Guy”, w którym pojawiły się postaci Harrego i Meghan właśnie.
W 2020 roku Harry i Meghan odmówili pełnienia królewskich obowiązków i przenieśli się z Wielkiej Brytanii do USA, by zacząć żyć na własną rękę. „Wypisanie” się z Pałacu Buckingham wiązało się również z ocięciem od dworskiego skarbca, ale dla obrotnych małżonków to nie było problemem. Gdzie pracują? Co naprawdę robią? Za co dostają miliony, za które stać ich na tak dostatnie życie? Te pytania zadaje sobie naprawdę wiele osób.
Zobacz też: Meghan Markle pogrąży Kate Middleton? Ma zamiar napisać książkę
Harry i Meghan wyśmiany w „Family Guy”
Fragment „Family Guy” z „udziałem” Herrego i Meghan szybko obiegł sieć, a nawet pojawił się w brytyjskim wydaniu wiadomości. Co tak rozbawiło publikę? Główny bohater kreskówki Peter Gryffin zaczął zastanawiać się, jak zdobyć pieniądze, które uważa, że mu się należą. W rozmowie z kolegami porównał się do Harrego i Meghan, dlatego postanowił działać tak, jak oni – na własną rękę.
Wtedy scena przeniosła się do kreskówkowej willi z basenem i kreskówkowych Harrego i Meghan.
Popijający drinki małżonkowie zostają zaczepieni przez kamerdynera, który informuje o przyjściu „koperty z milionami od Netflixa za nikt nie wie za co”. Znudzony Harry polecił mężczyźnie odłożyć ją do reszty kopert z milionami. Następnie Meghan zwraca się do ukochanego z informacją, że muszą zrobić sobie zdjęcie na Instagrama, by zamieścić post sponsorowany, za który dostaną 250 tysięcy dolarów. „Przemęczony” Harry mówi, że „nie powinien był opuszczać tego nonsensu”, co oznacza mniej więcej tyle, że nie powinien opuszczać rodziny królewskiej, bo mógłby robić jeszcze mniej.
Co robią Harry i Meghan?
Harry i Meghan po wyjeździe z Wielkiej Brytanii mieli mieć ręce pełne roboty. Podpisali kontrakt z Netflixem na kilkuodcinkowy dokument o sobie, dostali kontrakt ze Spotify, a jakby tego było mało, Harry napisał książkę i został "szefem ds. wpływu" w firmie technologicznej BetterUp. Niestety produkcja dla Netflixa okazała się niewypałem, prezes Spotify nazwał Harrego i Meghan „pier***mi naciągaczami”, a o „szefowaniu” Harrego w BetterUp mówi się, jak o „zarabianiu milionów za nic”. Jedno jest pewne – nawet jeśli Harry i Meghan zawodowo robią niewiele, to doskonale wiedzą, skąd wziąć te słynne miliony.
- Zakochana Beata Kozidrak opowiada o zaręczynach. Pierścionek za poloneza
- Michał Wiśniewski wyłudził pieniądze? Grozi mu nawet 10 lat więzienia
- Radosław Majdan żałuje ślubu z Dodą? „To niezręczne. Byłem niedojrzały”
Rozwody, zdrady i bolesna śmierć. Oto najgorsze momenty z życia Elżbiety II [GALERIA]
Tu się dzieje
