Obserwuj w Google News

Ewa Gawryluk apeluje: „Bardzo proszę o nieprzysyłanie zdjęć penisów”

3 min. czytania
17.01.2023 15:15

Ewa Gawryluk najwyraźniej straciła cierpliwość do internetowych adoratorów. Aktorka podzieliła się w mediach społecznościowych nietypowymi propozycjami, jakie składają jej mężczyźni za pośrednictwem Instagrama. Do swoich wyznań amanci często dołączają obrzydliwe zdjęcia. Gwiazda mówi „dość” i grozi ujawnieniem tożsamości napalonych samców.

Ewa Gawryluk
fot. Artur Zawadzki/REPORTER/East News

Ewa Gawryluk znana jest niemal wszystkim Polakom – aktorka ma na swoim koncie udział w produkcjach takich jak "Matki żony i kochanki", „Król przedmieścia” czy „Podatek od miłości”. Możemy oglądać ją również w roli Ewy Hoffer w serialu „Na Wspólnej”, emitowanym na antenie telewizji TVN. Wygląda na to, że wdzięki celebrytki na tyle przypadły do gustu panów, że ci bez oporów raczą ją niewybrednymi tekstami – i nie tylko.

Zobacz także:  Ewa Gawryluk i Waldemar Błaszczak rozwodzą się po 22 latach. Wiadomo, dlaczego

Ewa Gawryluk zmagała się z kompleksami. Ma to już za sobą

Gwiazda dorastała w przeświadczeniu, że nie grzeszy urodą. Jako młoda dziewczyna zmagała się z masą kompleksów, jednak ma to już za sobą.

- Kiedyś znajomy zagadnął moją mamę: „O, to młodsza córka? Jaka ładna”, a mama na to: „Gdzie tam ona ładna! Ta starsza to jest dopiero ładna”. Zabolało mnie (...). Moja siostra rzeczywiście była ładniejsza, miała długie blond loki, a mnie ścinano włosy krótko. Nie nosiłam spódnic, bo byłam chuda. I inni się często mylili i mówili na mnie „synek”. Potem podsłuchałam, jak tata zwierzył się, że wolałby mieć chłopca – wyznała Gawryluk w rozmowie z „Galą”.

Ewa nie ukrywa, że korzysta z dobrodziejstw medycyny estetycznej – na szczęście robi to umiejętnie, dzięki czemu nie wygląda karykaturalnie jak wiele gwiazd, które przesadziły z ingerencją w urodę.

Trzeba o siebie po prostu dbać. I tak jak w wielu sprawach zachować umiar

– wyjaśniła celebrytka w wywiadzie dla magazynu „Super Express”

Redakcja poleca

Ewa Gawryluk pokazała wiadomość od adoratora. To budzi niesmak!

Nieco poprawiony przez lekarzy wygląd Ewy Gawryluk najwyraźniej robi ogromne wrażenie na fanach. Jak wyznała na Instagramie, często znajduje w skrzynce odbiorczej mało smaczne propozycje. Aktorka pokazała fanom wiadomość od jednego z obserwatorów, który pochwalił się jej zdjęciem swojego przyrodzenia oraz reklamował swoje erotyczne umiejętności.

"Umiem robić to dobrze (...) Mam sporego penisa, ma 23 centymetry. Jak widzę pani zdjęcia, to mi się podnosi bardzo... Pani zawsze super wygląda. Może kiedyś jakieś spotkanie? Jestem dyskretny"

– głosi budząca obrzydzenie propozycja.

Gwiazda „Na Wspólnej” z niesmakiem przyznała, że często dostaje wiadomości prywatne zawierające zdjęcia nagich amantów.

Bardzo proszę o nieprzysyłanie zdjęć penisów, nie mieszczą już się w wiadomościach prywatnych. Następne będę umieszczać z nickiem nadawcy. Myślę, że żona, córka albo kochanka delikwenta z przyjemnością przeczytają

– zaapelowała na swoim profilu.

Nie tylko celebryci muszą mierzyć się z takimi problemami. Na facebookowym fanpage'u „Stulejarze” można przeczytać komentarze rozochoconych panów kierowane w stronę przypadkowych kobiet w sieci.

O mój Boże, ale jesteś petarda sex-bomba, chodź do mnie, wykorzystam cię sek*ualnie

 – napisał jeden z użytkowników Facebooka pod zdjęciem nieznajomej, co opublikowała strona szydząca z wirtuozów podrywu.

Myślicie, że Ewa Gawryluk powinna zacząć publikować dane natrętnych (często żonatych) adoratorów?

RadioZet.pl/"Super Express"/"Gala"

Najgłośniejsze rozstania gwiazd w 2022 roku
8 Zobacz galerię
fot. East News, kolaż radiozet.pl