Ewa Farna spowodowała wypadek. Mogła stracić życie. Tak wspomina ten incydent
Była młoda, ambitna i popularna. Świat show-bizu stał przed nią otworem. W 2012 roku kariera Ewy Farnej stanęła pod znakiem zapytania, gdy media obiegła informacja o wypadku, który spowodowała piosenkarka. Artystka wróciła do zdarzenia po latach. Jak je wspomina?
Miała na koncie cztery studyjne albumy, kiedy znalazła się na życiowym zakręcie. 18-letnia gwiazda, która z powodzeniem podbijała polską i czeską scenę muzyczną, trafiła na pierwsze strony gazet w związku z incydentem, do którego doprowadziła.
Zobacz także: Ewa Farna narzeka na prezenty od fanów? To podrzucili jej do garderoby
Ewa Farna spowodowała wypadek
Młodość ponoć rządzi się swoimi prawami. Jednym z nich jest prawo do popełniania błędów. Z tym że niektóre z nich trudno jest wybaczyć – zwłaszcza gdy zostały popełnione przez osobę sławną.
O wypadku Ewy wiedzieli chyba wszyscy. Artystka trafiła na łamy magazynów plotkarskich i przez długi czas musiała mierzyć się z konsekwencjami swojej nieprzemyślanej i niezwykle nieodpowiedzialnej decyzji.
Mając zaledwie 18 lat Farna korzystała z życia. Chodziła na imprezy i spotykała się ze znajomymi. Jedno z takich spotkań mogło skończyć się dla niej prawdziwą tragedią.
Po maturze piosenkarka udała się z przyjaciółmi do restauracji, w której zabawiła kilka długich godzin. Następnie, zmęczona, postanowiła wrócić do domu autem. To nie była dobra decyzja.
– Wypiłam cztery te drinki, o godz. 23:00 przestałam pić i o 6:00 rano byłam już tak zmęczona, że wsiadłam za kółko i jechałam do domu. Na prostej drodze zasnęłam – wytłumaczyła w „Dzień Dobry TVN”.
Obudziła się dopiero gdy poczuła, że zjechała z drogi. Niestety nie udało jej się zapanować nad autem…
– Zasnęłam, zjechałam z drogi, obudziłam się, kiedy auto waliło się na drzewo – wspomniała w podcaście Żurnalisty.
Okazało się, że była pod wpływem alkoholu. Chociaż rodzina i bliscy starali się ją wspierać, Ewa była świadoma tego, że wywołała medialną burzę.
– To mój największy medialny "fakap". Tak mi się wydaje – stwierdziła.
Ewa Farna kontynuowała karierę
Po wypadku Ewa wydała jeszcze pięć płyt – dwie w języku czeskim i trzy po polsku. Na albumie "(W)Inna?" zamieściła piosenkę zatytułowaną "Przepraszam", w której nawiązała do fatalnego błędu z przeszłości. "Wszystko mógł zabrać mi los/Wciąż słyszę huk kół/I nagle zamiera głos/Ten jeden błąd/Powraca z każdym snem" — śpiewa w niej Farna.
Źródła: RadioZET.pl/Dzień Dobry TVN/Żurnalista - rozmowy bez kompromisów
Tu się dzieje
