Obserwuj w Google News

Aleksandra Kwaśniewska o trudach dzieciństwa: "Oczekiwano od nas grzeczności"

2 min. czytania
11.11.2022 08:51

Aleksandra Kwaśniewska postanowiła opowiedzieć o czasach dzieciństwa w pałacu prezydenckim. Zwróciła uwagę na to, w jaki sposób była wychowywana. Czuła pewne ograniczenia.

Aleksandra Kwaśniewska
fot. DANIEL SZYSZ/REPORTER

Córka Aleksandra Kwaśniewskiego szczerze opowiedziała o tym, że była tłamszona przez standardy wychowywania dziewczynek 30 lat temu. Dziennikarka powiedziała też, co sądzi na temat feminizmu.

Aleksandra Kwaśniewska o swoim dzieciństwie w pałacu prezydenckim

Mogłyby się wydawać, że Aleksandra Kwaśniewska, która była córką prezydenta Polski żyła jak w bajce. Tymczasem pod wieloma względami wiodła zwyczajne dzieciństwo dziecka wychowywanego w latach 90. XX wieku. Ze wszystkimi jego wadami i zaletami. W tym patriarchalnym podejściem do wychowywania dziewczynek.

Redakcja poleca

Kwaśniewska, uczestnicząc w jednym z ostatnich eventów, udzieliła portalowi Plotek wywiadu na temat feminizmu. Z dzisiejszej perspektywy doskonale zdaje sobie sprawę, dlaczego była wychowywana w taki, a nie inny sposób. Nie uważa jednak, że forma była odpowiednia i cieszy się, że w obecnie przechodzi ona do lamusa.

Wiesz, ja byłam wychowana na grzeczną dziewczynkę, ale nie wiem, czy do końca przez rodziców. My po prostu społecznie jesteśmy wychowywane na grzeczne dziewczynki. Jak nie usłyszysz tego od rodziców, to usłyszysz to od wychowawcy, nauczyciela. Teraz się to na pewno zmienia, ale jeszcze 30 lat temu, jak ja byłam małą dziewczynką, to jednak ten wzorzec był ewidentnie taki. Oczekiwano od nas grzeczności. Cały czas się słyszało to. Komplementem było to, że jesteś grzeczna, a nie to, że jesteś odważna, że walczysz o swoje.

Jak słusznie zauważyła Kwaśniewska, na wychowanie dziewczynek ogromny wpływ mają nie tylko rodzice, ale również otoczenie, które wymaga od nich konkretnych zachowań. To znamienne dla społeczeństw patriarchalnych, że kobiety od najmłodszych lat są wtłaczane w narzucone z góry role, przez które w dorosłym życiu często zostają marginalizowane.

Redakcja poleca

Aleksandra Kwaśniewska: jak ją wychowano?

Do tej pory w sytuacjach, w których chłopcy mogą robić praktycznie, co chcą, dziewczynki mają siedzieć cicho i być "grzeczne".

Dziewczynki miały być miłe, grzeczne, ładne. (...) Nie musi ktoś cię blokować świadomie, żebyś odczuwała, że są ograniczenia.

Powyższe zdanie idealnie ilustruje podejście wielu rodziców, ale także pedagogów i opiekunów dzieci. Trzeba mówić głośno, że tego typu wychowanie jest szkodliwe, ponieważ często tłamsi temperament i rzeczywiste zainteresowania dziewczynek. Poza tym od najmłodszych lat wmawia się im, że muszą być silnie związane ze swoją fizycznością, co w późniejszym czasie może skutkować problemami natury psychilogicznej - między innymi nie akceptacji siebie i braku własnej wartości.

Należy pamiętać, że gender, czyli płeć kulturowa każdego człowieka, jest arbitralna, a coraz częściej ulega upłynnieniu, dzięki czemu z dzieci zdejmowany jest rygor przygotowywania się do stereotypowych ról społecznych od najmłodszych lat. Rodzice coraz bardziej świadomie podchodzą do sprawy, zdając się często na realne potrzeby swojego dziecka. Miejmy nadzieję, że obecni opiekunowie podchodzą do swojego wychowania równie świadomie, co Kwaśniewska.

RadioZET.pl/Plotek