Agata Młynarska wspomina chorobę ojca. "Gigantyczne cierpienie w agonii"
Agata Młynarska wspierała WOŚP i zbiórkę pieniędzy na walkę z sepsą. Przy okazji podzieliła się wspomnieniem o swoim ojcu, wybitnym tekściarzu Wojciechu Młynarskim, który także walczył ze wspomnianą chorobą. Była gwiazda TVP wspomina o agonii w ogromnym bólu.
Agata Młynarska od lat zachęca do otwartej rozmowy o zdrowiu. Sama cierpi na chorobę Leśniowskiego-Crohna, a kiedyś zmagała się z depresję, choć przez długi czas nie zdawała sobie z tego sprawy. Była prowadząca "Świat się kręci" nie unika także zwierzeń na temat choroby ojca.
Wojciech Młynarski cierpiał na chorobę afektywną dwubiegunową (ChAD). Artysta, na co dzień kochający mąż i ojciec, co jakiś czas miewał napady depresji i niekontrolowanej złości. Wtedy zamieniał się w człowieka, który budził w córkach lęk.
- A co może myśleć sześciolatka, którą goni dorosły wielki mężczyzna? Musi przed nim uciekać, najszybciej jak się da, jednocześnie szukając nory, żeby się bezpiecznie skryć. Mężczyzna ma obłęd w oczach, 190 cm wzrostu i jest jej ojcem. Uwielbianym. Ukochanym, super tatusiem, który teraz, nie wiedzieć czemu, goni ją i krzyczy, że jak ją złapie, to zabije - opowiadała w rozmowie z "Wprost" siostra Agaty, Paulina Młynarska.
Agata Młynarska wspomina śmierć Wojciecha Młynarskiego
Agata Młynarska podzieliła się poruszającym wyznaniem na temat śmierci swojego ojca. Nawiązała przy tym do Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy, która w tym roku zbierała środki na zakup sprzętu do walki z sepsą. Okazuje się, że z chorobą zmagał się przed śmiercią Wojciech Młynarski.
- Moje osobiste doświadczenie dotyczy wspomnień z początkiem odchodzenia mojego ojca, który właśnie zachorował na sepsę i lekarze nie umieli do końca jeszcze złapać, co to jest, ponieważ ta diagnostyka jest kluczowa w pierwszych chwilach sepsy - wyznała w "Dzień dobry TVN" Agata Młynarska.
Prezenterka była pewna, że ojciec umrze, lecz Wojciech Młynarski jeszcze zdołał odzyskać przytomność. Niestety spustoszenie wywołane przez sepsę było ogromne. Agata Młynarska wspomina, że ojciec odchodził w potężnym bólu.
- Od tego momentu poziom uszkodzonych narządów wewnętrznych już był ogromny. Przede wszystkim poziom uszkodzenia końcówek nerwów, co spowodowało, że jak tata leżał dłużej w szpitalu, nie mógł być właściwie przez nikogo dotykany, bo to sprawiało mu potworny ból i zaczęło się jego gigantyczne cierpienie w agonii - wspominała w rozmowie była gwiazda TVP.
Wojciech Młynarski zmarł 15 marca 2017 roku, mając 76 lat.
Tu się dzieje
