Obserwuj w Google News

Piękny gest Zygmunta Chajzera. Wziął pod opiekę czworo osieroconych dzieci

2 min. czytania
16.06.2021 15:01

Zygmunt Chajzer zaopiekował się czterema dziećmi, które straciły rodziców w wypadku. Ojciec Filipa Chajzera wkrótce zamierza zabrać je na pierwsze zagraniczne wakacje. Słynny prowadzący "Idź na całość" opowiedział, jak teraz wygląda życie osieroconych dzieci i ich babci. 

Zygmunt Chajzer
fot. VIPHOTO/East News

Zygmunt Chajzer to popularny dziennikarz i prezenter radiowy, który przed laty prowadził teleturniej "Idź na całość". Widzowie świetnie znają go także jako ikonę "Lata z Radiem" oraz twarz z reklamy proszku do prania i telezakupów Mango. Prywatnie Zygmunt Chajzer od ponad trzech dekad jest wiernym mężem Doroty, byłej Miss Lata z Radiem, z którą ma dwoje dzieci. Filip Chajzer poszedł w ślady słynnego ojca i również związał się z mediami, zostając reporterem, a następnie jednym z prowadzących programu "Dzień Dobry TVN". 

67-letni prezenter kilka miesięcy temu musiał zmierzyć się z osobistym dramatem. Podczas badań kontrolnych zdiagnozowano u niego guza nerki. Na szczęście zmianę wykryto we wczesnym stadium, dzięki czemu po operacji szybko wrócił do zdrowia. Wcześniej, w 2015 roku, Chajzer przeżył stratę ukochanego wnuka. 9-letni Maksymilian zginął w wypadku samochodowym spowodowanym przez drugiego dziadka, który najprawdopodobniej zasłabł za kierownicą i uderzył w ciężarówkę stojącą na poboczu.

Filip Chajzer ujawnił, że cierpi na depresję. Takiej reakcji internautów się nie spodziewał. "Obłęd"

Zygmunt Chajzer pomaga czterem osieroconym dzieciom

Po latach od tamtej tragedii Zygmunt Chajzer zdobył się na poruszającą gest: zdecydował się pomóc czworgu rodzeństwa, które straciło rodziców w wypadku i zostało pod opieką babci. Prezenter spotkał osierocone dzieci dwa lata temu na jednej z imprez charytatywnych. Gdy usłyszał ich historię, postanowił załatwić u władz dzielnicy większe mieszkanie, żeby Wiktoria (11 l.), Zuzia (13 l.), Bartek (7 l.) i Kuba (15 l.) mogli zamieszkać w normalnych warunkach. 

- Nie mogłem pozwolić na to, by prawie dorosły chłopak mieszkał w jednym pokoju z młodszym rodzeństwem. Złożyliśmy więc podanie do gminy do dzielnicy Żoliborz o mieszkanie. Odezwał się urząd dzielnicy i pani burmistrz załatwiła to mieszkanie. W marcu ubiegłego roku udało się zamienić je na większe, ponad 80-metrowe mieszkanie komunalne. Chłopcy mają swój pokój, dziewczynki swój i babcia swój - powiedział "Super Expressowi" Zygmunt Chajzer. 

Prezenter dumnie mianuje się "wujkiem" całej czwórki i jak to wuj, dba o to, by jego podopiecznym nie brakowało rozrywki. 

- Uważam, że to brzmi bardzo dumnie, bo zasłużyć na miano przyszywanego wujka, to jest duże wyróżnienie - podkreślił. - Próbuję zapewnić im fajne dzieciństwo, żeby nie odczuwali tej strasznej sytuacji, w której się znaleźli. Robię, co mogę, więc zabieram ich na trampoliny, na gokarty, do kina. Opieka nad tymi dziećmi to dla mnie sama radość i przyjemność. Świetnie się czuję w ich towarzystwie - powiedział w rozmowie z tabloidem.

W tym roku Zygmunt Chajzer zamierza zabrać dzieci na wakacje nad polskie morze, a potem do Turcji. 

To będzie dla nich przeżycie, bo po raz pierwszy będą lecieć samolotem - wyznaje prezenter.